Trygonometria
Elektro: Mam tangensa podniesionego do potęgi −1.
(tgx)−1 −> jest on równy ctgx . Dlaczego nie arcusowi? Gdzieś robię błąd dedukcyjny, ale nie
wiem w którym miejscu
11 sty 01:31
11 sty 01:44
Eta:
Mylisz pojęcia odwrotności
liczby z funkcją odwrotną
f(x)=tgx to f
−1= arctgx
11 sty 01:48
Elektro: Czyli wychodzi na to, że funkcja odwrotna nie jest odwrotnością, tak?
11 sty 01:48
Elektro: O właśnie !

W tym samym momencie − dziękuję Wam !
11 sty 01:49