Ekstremum lokalne funkcji
maturzystka:

Znaleźć ekstremum funkcji:
y=x*pierwiastek 3 stopnia z (1−x
2)
D=<−1−1>
| | 1 | | −2 | | 1 | |
y'=x* |
| *(1−x2)[ |
| ]*(−2x)+(1−x2)[ |
| ] |
| | 3 | | 3 | | 3 | |
Rysuję funkcję, zaznaczam miejsca zerowe uwzględniam dziedzinę Df'(−1,1)
| | √15 | | √15 | |
w miejscu |
| mam min lokalne, a w miejscu − |
| mam max lokalne |
| | 5 | | 5 | |
| | −3√3 | | −1 | |
W odpowiedziach mam tylko minimum równe |
| w punkcie |
| .... |
| | 16 | | 2 | |
10 sty 14:54
john2: Skąd taka dziedzina?
10 sty 15:29
maturzystka: Pomyliło mi się, miało być y=x*pierwiastek (1−x2)3
10 sty 15:32
maturzystka: | | 3 | |
dobra już chyba wiem, zrobię jeszcze raz, tam powinno być |
| |
| | 2 | |
10 sty 15:33
10 sty 15:35
maturzystka: | | 1 | | 1 | |
No ale i tak mi się nie zgadza bo wychodzą 4 miejsca zerowe, 1,−1,− |
| , |
| ... czyli na |
| | 2 | | 2 | |
wykresie wychodzi dwa minima i maksima...
10 sty 15:55
john2: Jaka w końcu jest postać naszej funkcji?
Przy okazji dziedzina 3√x to jednak R, wolfram coś miesza.
10 sty 15:57
john2: f(x) = x
√(1−x2)3
10 sty 15:59
10 sty 16:01
john2: Ok, zaraz spróbuję.
10 sty 16:05
john2: Nie wiem, kto Ci daje te zadania, ale albo chodzisz do ambitnej szkoły, albo ktoś Cię nie lubi.
W każdym razie ma wyjść maksimum w x = 1/2 i minimum w x = −1/2.
Nie zawsze musi być extremum tam, gdzie pochodna jest równa zero.
x=−1 i x = 1 wg mnie odpadną jako kandydaci na ekstrema, bo są to krańce przedziału, dla
których funkcja jest określona.
Ekstremum jest wtedy, gdy da się znaleźć obustronne otoczenie danego punktu i wartość funkcji w
tym punkcie jest mniejsza (minimum) lub większa (maksimum) od wartości funkcji dla pozostałych
argumentów z tego otoczenia. Punkt − 1 nie ma lewostronnego otoczenia, a 1 prawostronnego.
Na przykład funkcja f(x) = √x nie ma minimum w x = 0, bo przed 0 nie ma funkcji.
Mogę się mylić.
10 sty 16:49
john2: Oczywiście mowa o ekstremach lokalnych.
10 sty 16:56