matematykaszkolna.pl
granice Misia: jak obliczyć
 sin nx 
lim x→π

?
 sin mx 
30 gru 12:04
J:
 ncosnx 
= lim

 mcosmx 
30 gru 12:06
Misia: ale co będzie dalej z cos nx to będzie dążyło do −1 czy gdzie?
30 gru 12:08
J:
 n −1 n 
.. =

*

=

 m −1 m 
30 gru 12:09
Misia: ok dzięki emotka
30 gru 12:14
john2: Nie trzeba jeszcze jakoś wziąć pod uwagę możliwości np. takiej, gdy n = 1, m = 2 wtedy cosnx −> −1 (bo cosπ = −1) cosmx − > 1 (bo cos2π = 1) ?
30 gru 12:26
Misia:
 n 
czyli co? wtedy gdy jedna z liczb m lub n jest parzysta to byłoby −

?
 m 
30 gru 12:50
Misia: tylko jak to zapisać?
30 gru 12:53
Saizou : można też zrobić podstawienie t=x−π i t→0
 sin[n(t+π)] 
limt→0

=
 sin[m(t+π)] 
 sin(nt+nπ) 
limt→0

=
 sin(mt+mπ) 
 (−1)nsin(nt) 
limt→0

=
 (−1)m sim(mt) 
 sin(nt) 
(−1)n−m limt→0

a to już łatwo da sie policzyć
 sin(mt) 
30 gru 12:56
Misia: a dlaczego t= x− π? jest jakaś reguła na to?
30 gru 22:28
Gray: Skoro x→π to x−π→0. Czasami łatwiej liczy się granicę w zerze, niż w innym punkcie (to z powodu ludzkich ograniczeń, a nie z powodu ułomności Matematyki...).
30 gru 23:00