matematykaszkolna.pl
taka se całka Szymek srymek: W książce z której korzystam pokazany jest następujący sposób rozwiązywania całki: ∫x2arctgx dx
 1 1 1 
1) ∫x2arctgx dx =

x3 arctgx −

∫x3

dx //przez części
 3 3 1+x2 
 1 1 1 x dx 
2) =

x3 arctgx −

∫x dx +


 3 3 3 1+x2 
 1 1 1 2x dx 
3) =

x3 arctgx −

∫x dx +


//pochodna
 3 3 6 1+x2 
mianownika w liczniku
 1 1 1 
4) =

x3 arctgx −

x2 +

ln(1+x2) + C
 3 6 6 
Zupełnie nie rozumiem w jaki sposób autor rozwiązania bazując na wierszu pierwszym otrzymał wiersz drugi, a konkretniej, dlaczego:
1 1 1 1 x dx 

∫x3

dx =

∫x dx −


3 1+x2 3 3 1+x2 
Ktoś jest w stanie naprowadzić mnie na tok rozumowania autora?
18 gru 16:44
:): x3=x(1+x2)−x
18 gru 16:52
Gray: Standardowy chwyt, aby uniknąć dzielenia wielomianów:
x3 x(x2+1)−x x 

=

= x −

1+x2 1+x2 1+x2 
18 gru 16:52