Basia:
Jeżeli funkcja najpierw rośnie, a potem maleje to ramiona paraboli, która jest jej wykresem
skierowane są są w dół czyli:
m−1<0 ⇔
m<1
a wierzchołek ma współrzędną x
w=4
| | −b | | 2m+4 | | 2(m+2) | | m+2 | |
xw = |
| = |
| = |
| = |
| |
| | 2a | | 2(m−1 | | 2(m−1) | | m−1 | |
mamy
m+2 = 4(m−1)
m+2 = 4m−4
−3m=−6
m=2
ale to jest sprzeczne z założeniem
odp. taka funkcja nie istnieje
albo jest jakiś błąd w zapisie; może +(2m+4)x ?