Pochodna, ekstrema, przedziały
tequilka: Z ekstremum i przedziałem poradzę sobie, ale jaka będzie pochodna z tego:
f(x)=(x2−8)ex
wychodzi mi pochodna f(x)=ex(2x3−16x)
14 gru 11:48
tequilka: Czyli 2x(x2−8) po rozłożeniu, obliczeniu, x=−2, x=2√2 analogicznie −
14 gru 11:50
J:
14 gru 11:51
Janek191:
f'(x) = 2x*ex + (x2 − 8)*ex = ( 2 x + x2 − 8) ex
14 gru 11:53
tequilka: Ale w odpowiedzi mam, że fmax=−4 oraz f↗:(−∞,−4) a ja tu 4 nie mam co jest?
14 gru 11:54
J:
teraz masz dobrą pochodną...
14 gru 11:57
tequilka: Dzięki, muszę to jeszcze poćwiczyć

a da radę jednak ktoś dalej zrobić?
14 gru 11:59
J:
kiedy pierwsza pochodna się zeruje...?
14 gru 12:00
Janek191:
f'( x) = 0 ⇔ x = − 4 lub x = 2
Funkcja f w punkcie x1 = − 4 przyjmuje maksimum lokalne ymax =8 e−4,
a w punkcie x2 = 2 przyjmuje minimum lokalne ymin = − 4 e2
14 gru 12:03
tequilka: Wtedy kiedy f−a jest stała df= poch df. czyli do zera przyrównać pierw trzeba zawsze?
u mnie na ćwiczeniach robiliśmy > od 0 przykłady w cały świat na 15 2 zrobione i weź tu
człowieku zalicz ...
14 gru 12:03
J: wrunkiem koniecznym istnienie ekstremum,jest zerowanie się pierwszej pochodnej
warunkiem wystarczającym jest zmiana znaku pochodnej w tych punktach ( lub co jest równoważne
druga pochodna różna od zera)
14 gru 12:06
Janek191:
Patrz: W. Krysicki : Analiza matematyczna w zadaniach część I
s. 93 − 124 ( pochodne)
s. 185 − 230 ( badanie przebiegu zmienności funkcji )
Jest na pdf
14 gru 12:07
tequilka: Dzięki : )
14 gru 12:16