6 gru 21:12
52: .. .?
6 gru 21:25
Bogdan:
Wg mnie jest ok.
6 gru 21:28
AAAAA: Nie latwiej sprawdzic na wolframalpha?
6 gru 21:29
52: Dzięki

Bardziej wierzę ludziom tutaj niż wolframowi
6 gru 21:52
6 gru 21:58
Kacper:
A dlaczego ma nie być?
6 gru 22:08
52: Dzięki
6 gru 22:08
6 gru 22:10
52: Dzięki
Gray
6 gru 22:12
6 gru 22:16
Kacper:
źle jedna granica
6 gru 22:25
52: to coś z tymi dwójkami zapewne a dokładnie która ? I czemu ?
6 gru 22:26
Bogdan:
Nie jestem zwolennikiem sprawdzania na wolfframaphie ani przy pomocy innych podobnych
narzędzi. Mocno opowiadam się za sprawdzaniem samodzielnym poprzez ponowne przeliczenie
zadania.
6 gru 22:32
52: Wielkie Dzięki Bogdan i też nie lubię korzystać z tego typu gadżetów...
A spojrzałbyś na kolejny przykład ?
6 gru 22:35
Kacper:
Źle policzona granica w −2−
6 gru 22:36
Bogdan:
warto zauważyć w ostatnim przykładzie:
x3 + 8 | | (x + 2)(x2 − 4x + 4) | |
| = |
| = |
(x2 − 4)2 | | (x − 2)2(x + 2)2 | |
| x2 − 4x + 4 | |
= |
| |
| (x − 2)2(x + 2) | |
6 gru 22:37
Gray: Ja też wolę sam sprawdzić, ale jak ktoś sygnalizuje, że w oprogramowaniu komercyjnym jest być
może błąd, to nie mogę się powstrzymać
6 gru 22:43
52: Chwilka...
Bogdan, ale jak rozłożymy x3+8=(x+2)(x−2x+4)
Kacper jak to źle nie rozumiem możesz to jakoś objaśnić, rozpisać?
6 gru 22:44
Kacper:
Mianownik będzie 0
− 
Ja idę na galę
6 gru 22:45
Bogdan:
tak, poprawiam x
3 + 8 = (x + 2)(x
2 − 2x + 4)
6 gru 22:46
Bogdan:
| x2 − 2x + 4 | |
i wtedy mamy: |
| |
| (x − 2)2(x + 2) | |
6 gru 22:47
52: Ktoś mi wytłumaczy dlaczego w →−2− będzie w mianowniku 0− ?
6 gru 22:48
52: Dobrze Bogdan tylko co mi to da, bo ja nie za bardzo rozumiem...
6 gru 22:48
52: AAAA już chyba wiem .....
Dajcie mi sekund parę
6 gru 22:49
Gray: Bo x+2 jest mniejsze od zera, dla x<−2.
6 gru 22:49
52:

Ale wtedy mi w sumie wyjdzie
dla −2
− 0
−
dla −2
+ 0
−
dla 2
− 0
−
dla 2
+ 0
+
...
Echh nie rozumiem tego wgl jednak
6 gru 22:53
Bogdan:

Powiedziałem, że warto zauważyć możliwość uproszczenia wyrażenia wymiernego.
Obliczenia są nieco prostsze.
Są dwie asymptoty pionowe: x = −2 dwustronna, x = 2 jednostronna oraz asymptota
pozioma y= 0 dwustronna.
6 gru 22:54
52: Dzięki Bogdan na wykresie to ładnie wszystko widać, tylko że ja muszę się nauczyć tego
liczyć a przede wszystkim to zrozumieć..
6 gru 22:57
52:

Ale mój post z 22:53 jest całkowicie zły to powinno wyglądać tak
I teraz by się zgadzało...
−2
− da 0
−
−2
+ da 0
+
2
− da 0
+
2
+ da 0
+
Ok rozumiem
6 gru 23:00
Bogdan:
I własnie na tym polega studiowanie − na samodzielnym dochodzeniu do rozwiązania
(bez korzystania np. z Wolframalpha)
6 gru 23:04
52: No właśnie na samodzielnym dochodzeniu do rozwiązania szkoda, że niektórzy wykładowcy,
ćwiczeniowcy aż za bardzo stosują się do tego ...
6 gru 23:09
52: Oczywiście dzięki wszystkim za pomoc
6 gru 23:09
52: Jest ktoś jeszcze?, bo zrobiłem ostatni przykład i może by ktoś sprawdził ...
6 gru 23:40
6 gru 23:47
7 gru 00:05
7 gru 00:07
52: Dziękuję bardzo
7 gru 00:09
Saris: Czemu ta druga granica = −1? Wiem, że dobrze, ale nie widzę. Wyciągamy x
2 przez pierwiastek,
| 1 | |
skraca się z mianownikiem i zostaje √1+ |
| . To jak to może dążyć do −1... 1/x2 dąży |
| x2 | |
do 0, a
√1 to przecież 1.
Co robię źle?
7 gru 00:17
Mila:
7 gru 00:17
Mila:
√x2=|x|
7 gru 00:20
7 gru 11:47