Równania
bongos: Cześć wszystkim!
Móglby ktoś rzucić na to fachowym okiem i sprawdzić, czy jest dobrze?

1) 3log
3(x+1)=log
3(x
3+2x
2+4x+7)
log
3(x+1)
3=log
3(x
3+2x
2+4x+7)
(x+1)
3=x
3+2x
2+4x+7
x
3+3x
2+3x+1=x
3+2x
2+4x+7
Po przeniesieniu na drugą stronę zostaje
x
2−x−6=0
△=25
x
1=−2
x
2=3
I te pierwiastki są rozwiązaniem tego równania?
2) cos
2x−1/2sinx−1/2=0
1−sin
2−1/2sinx−1/2=0
−sin
2x−1/2sinx+1/2=0 /(−2)
2sin
2x+sinx−1=0
t=sinx
2t
2+t−1=0
△=9
t
1=−1/2
t
2=1
sinx=−1/2 ∨ sinx=1
x∊∅ x=90=π/2
2 gru 20:08
J:
..metoda prawidłowa..., rachunki...nie wiem...
2 gru 20:10
PW: Zadanie 1. Nie sprawdzam rachunków, ale odpowiadam na pytanie.
Sprawdź, co by było, gdybyś podstawił do równania x = − 2.
2 gru 20:11
bongos: Do x2−x−6?
2 gru 20:12
PW: Zadanie 2.
Nie lubisz ujemnych?
| | 1 | |
Dlaczego z równości sinx = − |
| wyciągasz wniosek, że rozwiązań nie ma? |
| | 2 | |
2 gru 20:13
PW: Sprawdzenie zawsze wykonuje się na zadanym równaniu.
x2−x−6 to jest jakieś równanie uzyskane w wyniku rozumowania (może nieprawidłowego, więc
tu nie ma co sprawdzać).
2 gru 20:16
bongos: To jak będzie? −π/6?
2 gru 20:16
bongos: Hm, no jeśli podstawię to −2 do lewej strony równania, to wyjdzie 3log
3−1. A chyba nie może
być z liczby ujemnej, prawda?
2 gru 20:19
PW: Ty zawsze tak stereofonicznie prowadzisz dialogi?
Dokończmy może rozważania o zadaniu 1. Wiesz już na czym polegał błąd? Nie rachunkowy, bo tych
nie sprawdzałem.
2 gru 20:20
bongos: Po prostu pytam grzecznie

Matma nie jest moim konikiem.
Chyba tak, nie może być przecież logarytm z liczby ujemnej.. Czyli z tego wynika, że
rozwiązaniem (o ile dobrze policzone

) jest x=3
2 gru 20:24
PW: Pisząc "stereofonicznie" miałem na myśli "dwutorowość" − mówienie o dwóch rzeczach
jednocześnie.
Wniosek z zadania 1. powinien być taki: jeżeli nie jest to szczególnie uciążliwe, powinno się
na samym początku ustalić dziedzinę równania.
Wniosek o liczbie 3 zły − też trzeba podstawić i sprawdzić, skoro już pojawiły się wątpliwości.
2 gru 20:27