matematykaszkolna.pl
wielomiany biedny żuczek z matmy: kochani mam nowe zadanie... Dla jakich wartości m i n liczby 2 i 3 są pierwiastkami wielominu W określonego wzorem W(x)=2xdo potegi 3 +mx do potegi 2−13x+n
29 lis 20:04
Tadeusz: W(2)=0 W(3}=0 podstawiaj dostaniesz układ dwóch równań z dwoma niewiadomymi i policzysz
29 lis 20:07
Jędrek: W(x)=2x3+mx2−13x+n W(2)=0 ⇒ 2*23+m*22−13*2+n=0 ⇒ 4m+n=10 W(3)=0 ⇒ 2*33+m*32−13*3+n=0 ⇒ 9m+n=−15 rozwiąż ten układ równań ........
29 lis 20:10
biedny żuczek z matmy: w(2)=0 − 4 do 3+20do 2 −26+10 ? czy dobrze to robię...
29 lis 20:30
biedny żuczek z matmy: za x podstawiamy 2 a za m i n 10? w tym pierwszym
29 lis 20:33
undefined: @Jędrek już rozwiązał zadanie. emotka
29 lis 20:39
Jędrek: emotka
29 lis 20:40
undefined: m i n, 2 i 3 pamiętasz poprzednie zadanie które robiłeś?
29 lis 20:45
undefined: czyli część wspólna jak np.
 4m+n=10  
(duża klamra) 9m+n=−15 i wyznaczasz np z pierwszego m i podstawiasz,
albo możesz to rozwiązać tak jak poprzednie zadanie, 4m+n−10 = 9m+n+15
29 lis 20:52
biedny żuczek z matmy: wiem ...pomogliście mi zrozumiec to 4do 3 +4−26=0 32+4−26=10 i to jest wynik ... ale jak to wygląda w tym drugim... 2x3 do 3 to jest 6 do 3 to daje astronomiczny wynik czy jestem w błedzie?
29 lis 21:26
undefined: Wynik to −5m = 25 m = −5 −20 +n = 10 n= 30 Odp: Dla m = −5 i n = 30.
29 lis 22:14
biedny żuczek z matmy: skąd −5 = 25 ? nie rozumiem 6 do potęgi 3 to jest zupełnie wysoka liczba...
29 lis 22:27
biedny żuczek z matmy: może ktoś mi to wytłumaczyć?
29 lis 23:11
Jędrek: Do wielomianu W(x)=2x3+mx2−13x+n W(2)=0 podstawiasz za x= 2 2*23+m*22−13*2+n=0 2*8+4m−26+n=0 ⇒ 4m+n=10 i W(3)=0 podstawiasz x=3 2*33+m*32−13*3+n=0 2*27+9m−39+n=0 ⇒ 9m+n= −15 teraz rozwiązujemy układ tych równań 4m+n= 10 9m+n= −15 /*(−1) 4m+n=10 −9m−n= 15 +−−−−−−−−−−−−− −5m= 25 /:(−5) ⇒ m= −5 to 4m+n=10 ⇒ 4*(−5)+n=10 ⇒ n= 10+20 = 30 odp: m= −5 , n= 30
29 lis 23:20
Jędrek: Teraz przeanalizuj to rozwiązanie Jak czegoś nie wiesz, to pytaj ... to odpowiem
29 lis 23:20
biedny żuczek z matmy: jak ci wyszło w 1 2x8=16+4 =20 −26=6 a jak sie wzieło 10... jakbym policzyła 2x2 do 3 =4 do 3 =32 +4− 26 =10... to mi mi pasuje ale w drugim coś innego.. takim samym sposobem 2x3do 3 = 6do 3=216+9−39=186....
29 lis 23:39
Eta: Najpierw potęgowanie ! a dopiero później mnożenie! 2*23= 2*8=16
29 lis 23:42
biedny żuczek z matmy: ok ale to daje inny winik rozumiem....ale 16+4=20 −26 =−6
29 lis 23:50
Eta: 16+4m−26+n=0 ( nie można dodawać ( jabłek do gruszek! 4m +n +16−26=0 4m+n −10=0 4m+n= 10 Musisz powtórzyć podstawowe działania !
29 lis 23:53
biedny żuczek z matmy: 2*8+4m−26+n=0 ⇒ 4m+n=10 16+4=20−26=−6+4=10 jak się wzięło 10 2*27+9m−39+n=0 ⇒ 9m+n= −15 54+9−39=24.−..(.−n9) =−15...albo nic nie rozumiem...
29 lis 23:57
biedny żuczek z matmy: a co z 4 ?przecież nie może zniknąć....
29 lis 23:59
biedny żuczek z matmy: czyli 4m znika to wtedy daję nam wynik w skrócie tok rozumowania 2x8−26 = 10... 2x27−39=15....hmmm. czyli m 4 znika... mam pytanie 4 wzięło się pierwiastek z 2 9 pierwiastek z 3 dobrze to rozumiem? naturalnie pozostałość jest jasna...
30 lis 00:08
biedny żuczek z matmy: mam na myśli skąd się wzięło 4m i 9m? pierwiastek z 2 =4 pierwiastek z 3=9...
30 lis 00:14
Eta: m*22=m*4=4m m*32=m*9=9m Jak Ty sobie poradzisz , skoro masz aż tak duże zaległości
30 lis 00:16
biedny żuczek z matmy: 4m+n=10 −9m−n= 15 +−−−−−−−−−−−−− −5m= 25 /:(−5) ⇒ m= −5 czy to −5 wzięło się z 10+15 =25 i pierwiastem z 25 =5
30 lis 00:17
biedny żuczek z matmy: ok to skąd ty wzięłaś 9?
30 lis 00:18
Eta: 32=3*3=9
30 lis 00:18
biedny żuczek z matmy: przecież w m nie ma żadnego kwadratu tylko do potęgi 3?nie rozumiem co ty piszesz i skąd bierzesz 9?
30 lis 00:19
biedny żuczek z matmy: no to przecież napisałam że pptęga 3 daje 9
30 lis 00:20
biedny żuczek z matmy: 2*33+m*32−13*3+n=0 tutaj nie ma kwadratu ....3 do 3 daję 9....
30 lis 00:21
Eta: W(x)=2x3+mx2−13x+n m*32 = m*9= 9m Przykro mi ... ( to orka na ugorze) emotka
30 lis 00:22
biedny żuczek z matmy: Eta: m*22=m*4=4m m*32=m*9=9m Jak Ty sobie poradzisz , skoro masz aż tak duże zaległości odp...ja nie muszę sobie z niczym radzić ...poprostu chcę sobie przypomnieć niektóre zadania...bo mam na to ochotę...
30 lis 00:23
Eta: Powiem Ci tak: W matematyce jest tak,jak w życiu: najpierw uczymy się siedzieć, później raczkować, chodzić i dopiero później biegać! Miłych snówemotka
30 lis 00:38
kyrtap: w przypadku Ety jest tak że Eta już fruwa
30 lis 00:44
BumBum: A ja nawet latam
30 lis 00:47
Eta: emotka
30 lis 00:51