matematykaszkolna.pl
ciągi cymek: Witam mam problem ze zrozumieniem przykładu. Korzystam ze stwierdzenia o 3 ciągach mam taki przykład n6*en+2*3n+7, wykładowca na lekcji podał że ciąg wyższy to n15*3n Moje pytanie brzmi dlaczego tam jest 15? to że 3n to rozumiem. Mógłby mi ktoś to wytłumaczyć? Chodzi o to ze 6+2+7 = 15 ?
22 lis 16:55
cymek: ?
22 lis 17:06
cymek: ?
22 lis 17:11
PW: e < 3, a więc en < 3n. 6·en + 2·3n < 6·3n + 2·3n = 8·3n To rozumiem, ale dlaczego liczba 7 jest tak "grubo" szacowana (przez 7·3n)? Na pewno dobrze przepisany ciąg?
22 lis 17:11
cymek: tak, ja własnie zrobiłbym tak jak Ty proponujesz i tez dziwi mnie mnie ta 7, tym bardziej ze mam przykład w którym nn3+2n−2 i tu ciąg wyższy wynosi n3n3 co jest zrozumiale, ale wedlug tego wyzszego przykladu powinno byc 5n3?
22 lis 17:17
Ditka: n6*en+2*3n+7<n6*3n+2*3n+7*3n=n15*3n=n15*n3n=n15*3→3 3 ←n2*3 =n2*n3n=n2*3n<n6*en+2*3n+7
22 lis 17:22
cymek: dzięki ditka, u mnie wykładowca za ciag mniejszy podal samo 3n emotka
22 lis 17:27
cymek: mozesz tak samo wyprowadzić ten 2 przykład ktory podalem? bylbym bardzo wdzieczny
22 lis 17:30
PW: Wniosek: nawet takie "chamskie" oszacowania jak 7 < 7·3n i 6·en + 2·3n + 7 > 2·3n pozwalają pokazać, że badany ciąg ma wyrazy większe od wyrazów pewnego ciągu zbieżnego do 3 i jednocześnie ma wyrazy mniejsze od pewnego ciągu zbieżnego do 3. Subtelność oszacowania nie miała tu znaczenia, nie trzeba było wybrzydzać, tylko oszacować w drugą stroną, jak to zrobił(a) Ditka emotka
22 lis 17:34
cymek: racja
22 lis 17:37