ekstremum
Kuba: W tym przykladzie mam wyznaczyć ze dla dwa przypadki liczenia: dla x>1 i x<1

i po prostu
pochodne i jezeli miejsca zerowe beda w dziedzinie pochodnych to wtedy maja ekstremum tak?
13 lis 17:19
Kuba: | | 1 | |
no pochodna wychodzi y'= |
| znow wychodzi ze nie ma miejsc zerowych  |
| | x2 | |
13 lis 17:22
PW: A co Cię niepokoi?
13 lis 17:24
Kuba: jednak w mianowniku jest x2 ah moja pomylka
13 lis 17:24
Kuba: licze jeszcze raz

nie no bo jak nie ma miejsce zerowcyh to nie wiem jak z tymi ekstremami
13 lis 17:25
Kuba: dobra pochodna juz jest, tylko wlasnie modul na x co robi w tym przypadku jak wnika na liczenie
ekremum?
13 lis 17:26
PW: Po prostu nie rozumiesz warunku koniecznego istnienia ekstremum funkcji różniczkowalnej.
Jeżeli f(x0) jest ekstremum lokalnym to f '(x0). Wypowiedz to zdanie w formie przeciwstawnej
(przez kontrapozycję).
13 lis 17:31
Kuba: łał dobre sformułowania matematyczne, których i tak nie rozumiem. To może prosciej tylko czy
wartosc bezwzględna na x robi mi cos w tym przykladzie? musze wyznaczac jakies przedzialy w
ktorych licze? czy nie musze?
13 lis 17:35