matematykaszkolna.pl
granice maruda:
 n2 
(

)2n2+3
 n2−1 
jakby ktoś mógł, to łopatologicznie proszę
11 lis 11:40
maruda: up
11 lis 11:58
bezendu: g=e2
11 lis 12:46
J : ...może się mylę, a wychodzi mi g = e2n ...emotka
11 lis 12:51
maruda: w odp jest e−2
11 lis 12:52
Godzio:
 n2 
(

)2n2 + 3 = (1) = (2) = (3) = (4) = (5)
 n2 − 1 
(1): odejmujemy i dodajemy jedynkę
 n2 − 1 + 1 
(

)2n2 + 3
 n2 − 1 
(2): rozdzielamy na dwa ułamki
 n2 − 1 1 
(

+

)2n2 + 3
 n2 − 1 n2 − 1 
(3): upraszczamy
 1 
(1 +

)2n2 + 3
 n2 − 1 
(4): zajmiemy się wykładnikiem, do liczby e potrzebujemy w wykładniku tego samego ciągu co w mianowniku ułamka.
 1 
[ (1 +

)n2 − 1 ](2n2 + 3)/(n2 − 1)
 n2 − 1 
Wytłumaczenie: (an)m = an * m, więc wykładnik n2 − 1 skróci się z mianownikiem ułamka z zewnętrznej potęgi. (5): przechodzimy do granicy, to co w środku dąży oczywiście do e, teraz zajmiemy się wykładnikiem:
2n2 + 3 
 3 
n2(2 +

)
 n2 
 

=

=
n2 − 1 
 1 
n2(1 −

)
 n2 
 
 
 3 
2 +

 n2 
 2 + 0 
=


= 2
 
 1 
1 −

 n2 
 1 − 0 
Ostatecznie granica to e2
11 lis 12:53
Godzio: W odpowiedzi jest źle, albo źle przepisałeś.
11 lis 12:55
ICSP: Pewnie w mianowniku jest n2 + 1 emotka
11 lis 12:56
J : ... pomyliłem się ....racja ... g = e2 ...emotka
11 lis 12:57
11 lis 13:13