matematykaszkolna.pl
soltys soltys: Dlaczego: n + n − 1 + n − 2 + ... 3 + 2 + 1 równa się:
 1 + (n − 1) n(n − 1) 
=

* (n − 1) =

?
 2 2 
28 paź 14:30
J : .. a równa się ...?
 5(5−1) 
...chyba nie.... 5 + 4 + 3 + 2 + 1 = 15 ..., a wg wzoru: =

= 10...
 2 
 n+1 5 +1 
ta suma =

*n ..... tutaj:

*5 = 15...
 2 2 
28 paź 14:36
soltys: Bo miałem policzyć inwersje dla: 1 2 3 ............ n − 2 n − 1 n ( n n−1 n − 2 ....... 3 2 1) i mam tak z notatek to zapisane:
 1 + (n − 1) n(n − 1) 
n − 1 + n − 2 + .... + 2 + 1 =

* (n − 1) =

 2 2 
28 paź 14:43
J :
 1+(n−1) 
.... to co napisałeś na końcu ... faktycznie =

*(n−1) ... ale zauważ,że tutaj nie
 2 
ma wyrazu: n
28 paź 14:59
soltys: to czyli jest dobrze ? a czemu to tyle się równa ?
28 paź 18:00