Podaj miejsca geometryczne punktów na płaszczyźnie zespolonej.
Snickersik: Cześć, mam prośbę, gdyby ktoś mógł mi to rozpisać i mniej więcej wyjaśnić o co chodzi.
Podaj miejsca geometryczne punktów na płaszczyźnie zespolonej spełniających warunek:
a) |z + i| − |z − i| =
√2
b) 0 < Arg ((z+i)/(z−i) − 1) < π/4
Wiem, że w a) jest jakieś równanie elipsy, ale nie miałam nigdy elipsy, więc nie bardzo wiem
jak to przeliczyć.
Byłabym wdzięczna za pomoc
24 paź 17:18
PW: a) Na razie się nie przejmuj tym "co wyjdzie", przedstaw równanie "w języku (x ,y)".
|z−i| to odległość punktu (x,y) od punktu (0,1)
|z+i to odległość punktu (x,y) od punktu (0,−1)|
na płaszczyźnie − utożsamiamy zespoloną "z" z punktem (x,y), zaś zespoloną "i" z punktem (0,1).
24 paź 18:08
Snickersik:
a) Liczyłam kilka razy i cały czas wychodzi mi :
2x2 − 2y2 = −1 ,
to ma jakikolwiek sens?
a w b) już kompletnie się gubię...
25 paź 13:59
PW: a) wygląda na to, że co innego napisałaś tutaj, a co innego liczysz. Tam jest różnica, czy
suma modułów?
25 paź 14:22
Snickersik: Różnica. I wcześniej za każdym razem wychodził mi inny wynik...
25 paź 14:43
PW: Jeżeli różnica, to x2 powinny się zredukować, licz jeszcze raz.
|x +i(y+1)| − |z + (y−i)| = √2
25 paź 14:50
PW: W drugim module |x + i(y−1)|, koszmarnie się mylę, bo wzrok mi siada kompletnie, przepraszam.
25 paź 14:55
Snickersik: |z+i| = √2 + |z−1|
√x2 + (y+1)2 = √2 + √x2 + (y−1)2 / podnoszę do kwadratu
x2 + (y+1)2 = 2 + 2√2√x2 + (y−1)2 + x2 + (y−1)2 / i tutaj x2 się redukuje
(y+1)2 − (y−1)2 − 2 = 2√2√ x2 + (y−1)2
y2 + 2y +1 − y2 + 2y −1 − 2 = 2√2√ x2 + (y−1)2
4y − 2 = 2√2√ x2 + (y−1)2 / znów podnoszę do kwadratu
(4y − 2)2 = 8(x2 + (y−1)2)
16y2 − 16y + 4 = 8 x2 + 8y2 − 16y + 8
8x2 − 8y2 + 4 = 0
8x2 − 8y2 = −4
Gdzie mam błąd?
25 paź 15:10
PW: No to
nie jest elipsa, jak sugerowałaś w pierwszym wejściu. Skoro mówisz, że o elipsie nic
nie wiesz, to pewnie o hiperboli też nie? Bo nie jest to hiperbola jaką znamy ze szkoły
średniej, lecz "przekręcona" o 90°.
Zdanie było łatwe dla kogoś kto uczył się geometrii analitycznej (krzywe stożkowe). Taki ktoś
patrzy na zadanie i
nic nie licząc mówi: aha, różnica odległości od (0,1) i od (0,−1)
jest stała, czyli są to promienie wodzące punktu na hiperboli. Rysuje fragment pewnej
hiperboli, koniec zadania. A jeżeli tej teorii nie znasz, to przekształcenie do takiej postaci
nic nie mówi, i nie jesteś w stanie odpowiedzieć co to za twór.
Trzeba brać pod uwagę, że naukowcy nie zastanawiają się, co student wie ze szkoły średniej (a
jak nie wie, to niech się douczy). I tym to pesymistycznym akcentem kończymy, ucz się o
krzywych stożkowych − parabola, elipsa, hiperbola − chociaż jak wyglądają równania i jakie
mają podstawowe własności i wygląd.
25 paź 16:57
Snickersik: Cóż, hasło, że to elipsa padło na ćwiczeniach, więc tak napisałam.
Na zajęciach rozpisujemy te równania a nie tylko rysujemy, więc nawet gdybym wiedziała (chociaż
nie wiem) jak krzywe wyglądają i tak musiałabym to rozpisać.
Tak czy inaczej, nadal nie rozwiązuje to mojego problemu, ale dzięki
25 paź 17:31