pytanie
Evil: Witam, mam pytanie.
Jeśli mamy zbiór n−elementowy i chcemy go podzielić na np. 3 podzbiory ( nieważne jak, czy
wszystkie mają jakiś element czy są puste)
Skąd bierze się odpowiedź:3n?
23 paź 15:49
mto: rozumiem że zajmujesz się wstępem do matematyki ?
zapis 3n oznacza zbiór wszystkich funkcji zboru n w zbiór 3 elementowy.
tak np. 23
oznacza zbiór wszystkich funkcji zbioru 3 elementowego w z zbiór 2 elementowy sprawdźmy:
zb.X f: zb.Y
−−−−−−−−−−−−−>
1* *a 1 przechodzi na element ze zbioru y albo nie 2 możliwości
2* 2 przechodzi na element ze zbioru y albo nie *2
3* *b 3 przechodzi na element ze zbioru y albo nie *2
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−________−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−
=23
23 paź 16:10
PW: Skąd wiemy? Jest takie twierdzenie:
Liczba funkcji
f:{1,2,3,...,n} → {1,2,...,k}
jest równa kn.
W tym wypadku jest k=3.
Po prostu przyswoić sobie tezę tego twierdzenia i nie odkrywać na nowo przy każdym zadaniu.
Uwaga: Twierdzenie zakłada rozróżnialność elementów, co jest oczywiste − dziedzina funkcji
f jest zbiorem n (różnych) elementów. Nie można go stosować w zadaniach typu "rozłożyć n
jednakowych kul do co najwyżej 3 szuflad", gdyż w takich zadaniach modelem nie jest funkcja −
najpierw trzeba podzielić zbiór n−elementowy na co najwyżej trzy podzbiory, i dopiero tym
podzbiorom nadawać kolejność.
Tak więc postawiony przez Ciebie problem i odpowiedź są jasne na poziomie szkoły średniej, gdzi
raczej nie rozpatruje się zadań z elementami nierozróżnialnymi dla obserwatora.
Niektórzy tłumaczą sobie za każdym razem: pierwszą kulę mogę wrzucić do każdej z 3 szuflad (są
3 możliwości), drugą tak samo, ..., n−tą tak samo, więc możliwości jest 3·3·3...3 = 3n.
Wszystko jest dobrze, gdy kule są numerowane. Jeżeli wszystkie są czarne i nie mają numerów,
sposobów rozmieszczenia jest mniej, oko nie rozróżnia kul, a więc zamiana dowolnych dwóch (lub
więcej) kul w już istniejącym rozkładzie jest niezauważalna.
23 paź 17:35