równania
mała: czy ktoś umie to rozwiązać?
(x+2)
3−(x−2)(x
2+2x+4)=
Próbowałam to rozwiązać, ale co raz to wychodzi mi inny wynik
13 lis 13:25
Bogdan:
(x + 2)3 − (x − 2)3 = ...
13 lis 13:28
mała: dzięki
13 lis 13:36
Nikka: chyba coś nie tak...
tam jest (x−2)(x2 + 2x + 4) więc jak wyszło Ci Bogdanie (x−2)3 ?
13 lis 14:51
Aza:
Tak wyszło i tak ma być
13 lis 14:53
Aza:
Ojj, sorry :
Nikka masz rację

(x −2)(x
2 +2x+4)= x
3 −8
13 lis 14:58
Nikka: ale jak...?
odpowiedź, że tak ma być jest żadną odpowiedzią!
13 lis 14:58
Aza:

.....
13 lis 15:00
Nikka: ufff, bo już myślałam, że mam jakieś zaćmienie
13 lis 15:01
Aza:
Wszystko w wyniku tego ,że
Bogdan nigdy się nie myli

Poprostu chochlik namieszał w zapisie potęgi trzeciej

Pozdrawiam .
13 lis 15:07
Bogdan:
Przepraszam, ten wstrętny chochlik

, miałem na myśli co innego, a co innego
napisałem
13 lis 15:09
Aza:
13 lis 15:10
Nikka:
13 lis 15:13
mała: to Bogdan dobrze napisał? jestem zamotana
13 lis 15:13
Nikka: chochlik namieszał, Aza zapisała poprawnie − post z 14.58
13 lis 15:14
Bogdan:
Jeszcze raz więc, mam nadzieję, że tym razem bez pomocy chochlika.
(x + 2)3 − (x3 − 8) = x3 + 6x2 + 12x + 8 − x3 + 8 = ...
13 lis 15:16
mała: to wynik jest taki: 6x2+12x+16, tak?
13 lis 15:21
Aza: ok
13 lis 15:29