kresy
klara11: Czy dobrze rozumuje? Wykazać (udowodnić), o ile istnieją kresy zbioru
D={n2+2n−3n+1:n∊ℕ}
pokazałam, że infD=0, minD=0
i jeszcze musze udowodnić, że nie istnieje supD
a więc zrobiłam tak:
Załóżmy przeciwnie, że istnieje supD.
Dla każdego x∊D x≤M
∀x∊D M+1>M≥x≥0 ⇒ M+1>0 ⇒ M+1∊D ⋀ M jest ogr.górnym zb.D ⇒ M+1≤M sprzeczność
czy dobrze to udowodniłam?
12 paź 13:27
Hurwitz: Dlaczego M+1∊D? Skoro piszesz, że dla każdego x∊D x≤M to jest właśnie odwrotnie.
12 paź 13:30
Hurwitz: Wystarczy zauważyć, że elementy zbioru D zbiegają do nieskończoności (wraz z n→∞).
12 paź 13:31
klara11: robiłam to na podstawie dowodu ze szkoły i sama juz sie pogubiłam. napisalam to tutaj, bo mam
nadzieje ze ktos mi to wyjasni jak to w ogole powinno byc i dlaczego. prosze o pomoc
12 paź 13:33
klara11: ja wiem, ze do nieskonczonosci ale jak udowodnic ze supD nie istnieje.
12 paź 13:34
klara11: nikt więcej nie pomoże?
12 paź 13:43
Hurwitz: To co napisałaś: "Załóżmy przeciwnie, że istnieje supD. Dla każdego x∊D x≤M" jest OK.
Dalej, pokaż, że dla x=(n2+2n−3)/(n+1) warunek
x≤M
nie jest spełniony dla żadnego M (to wynika właśnie z faktu, że (n2+2n−3)/(n+1) →∞).
Ostatecznie supD=+∞
12 paź 13:44
klara11: ale jak właśnie pokazać, że dla x=(n2+2n−3)/(n+1) warunek x≤M nie jest spełniony dla
żadnego M ?
12 paź 13:47
Hurwitz: Spróbuj rozwiązać nierówność kwadratową (n2+2n−3)/(n+1)≤M. Otrzymasz sprzeczność.
12 paź 13:55
Hurwitz: Tak w ogóle, n2+2n−3=(n−1)(n+3) więc jest łatwiej niż prosto...
12 paź 13:56
klara11: wychodzi mi cos takiego: (n+1)2−4≤M
i co w związku z tym?
12 paź 14:04
klara11: czyli (n−1)(n+3) /(n+1)≤M i co w związku z tym?
12 paź 14:06
Hurwitz: (n2+2n−3)/(n+1)≤M ⇔ n2+2n−3≤Mn+M ⇔ n2 + (2−M)n −3 − M≤0.
Z wykresu funkcji kwadratowej wynika, że ta nierówność może być spełnione jedynie przez
skończoną liczbę elementów naturalnych n (ramiona skierowane do góry, a nierówność ≤). Skoro
n∊N to wszystkie n jej nie spełnią, czyli nie ma takiego M, aby było dobrze.
12 paź 14:19
klara11: bo ja w swoim rozwizaniu sugerowalam sie rozwizaniem ze szkoly
E={x∊ℛ: x>3} i bylo trzeba udowodnić, że zb.E nie jest ograniczony z góry.
Rozwizanie szkolne:
przypuśćmy przeciwnie, że jest ograniczony z góry.
Istnieje wtedy liczba M taka, że ∀x∊E x≤M. Zauważymy, że
∀x∊E M+1>M≥x>3 ⇒ M+1>3 ⇒ M+1∊E ⋀ M ogr gorne E ⇒ M+1≤M sprzeczność
Możesz na to spojrzeć i może troche wyjasnic? i czemu tego rozwizania nie moge zastosowac w
przykładzie poprzednim?
12 paź 14:28
klara11: a za tamto poprzednie bardzo dziękuję. bardzo fajnie wyjaśniłeś, na prawdę pomogłeś
12 paź 14:44
Hurwitz: Tu M+1∊E bo tak właśnie był zbiór zdefiniowany (tj. x>3). U ciebie jest trochę inaczej: z
faktu, że liczba x∊D nie wynika, że x+1∊D.
12 paź 15:15
klara11: ok, na prawdę dzięki!
a jeszcze jedno
bo teraz mam taki zbiór A={ nk1+n+k≥1/3 : n,k ∊ℕ}
wiem, już że infA=1/3 czyli rownież minA=1/3
i jak udowodnic ze supA nie istnieje, bo tutaj bedzie troche inaczej niz w przykladzie ze
zbiorem D
12 paź 15:28
Hurwitz: Chciałabyś, aby dla wszystkich k,n∊N było: nk≤M +M(n+k)
Skoro dla wszystkich to i dla k=n.
Masz więc; n2≤M+2Mn.
Teraz jak poprzednio − znowu funkcja kwadratowa i ≤
12 paź 15:57
klara11: jeszcze jedno (ostatnie!)
musze pokazac w tym przykładzie, że:
nk/1+n+k≥1/3
(to z war. na min zbA)
12 paź 16:02