całki
Bartek: Skąd się wzięła sama nazwa "całkowanie przez części"? Całkowanie − rzecz oczywista, a przez
części? Co dokładnie oznacza to "przez części"?
23 wrz 13:54
23 wrz 13:59
Bartek: Jakubs, ja właśnie korzystam z tych wzorów i już sobie ćwiczę tutejsze zadanka, ale chodzi mi o
to, że nie lubię bezmyślnego stosowania wzorów. Dlatego właśnie zadałem pytanie: skąd ta nazwa
tzn. "przez części".
23 wrz 14:06
Bartek: Nie rozumiem tego no...
23 wrz 14:24
pigor: ..., bo "dzielisz" sobie ...

"z głową" funkcję podcałkową na 2
prostsze części takie, że jedna ma prostą pochodną, a druga w miarę
prostą (dobrze jak elementarną) całkę i tyle . ...
23 wrz 14:34
Bartek: Mniej więcej zrozumiałem. Na razie robię tutejsze zadanka i zobaczymy co z tego wyjdzie
23 wrz 14:39
5-latek: Bartek . Bez obrazy ale TY masz byc studentem Wiec jesli robisz zadania to przeciez musiales
najpierw zapozanc sie z teoria .
W ksiazce napewno jest napisane co to jest calkownie przrz czesci i na czym to polega
23 wrz 15:50
MQ: @5−latek Problem w tym, że mu chodziło o pochodzenie nazwy metody. Wątpię, czy w
którymkolwiek podręczniku jest to explicite wyjaśnione. A taka ciekawość chwalebna. Ja sobie
bardzo ceniłem to, że nauczyciel matematyki w liceum, kiedy wprowadzał jakieś twierdzenie, to
zawsze podawał nam, kto je udowodnił i w którym wieku.
23 wrz 16:08
Kacper: MQ, to nauczyciel musiał mieć duuuuużo czasu
23 wrz 16:46
5-latek: Czesc
MQ
Jest to np wyjasnione w podreczniku Izydor Dziubinski ,Lucjan Siewierski Matematyka dla
wyzszych szkol technicznych .
Kacper MQ mogl chodzic jeszcze do szkoly kiedy w soboty tez sie uczono
23 wrz 16:58
Bartek: Powiem tak...trochę mi wstyd, bo 5−latek ma trochę racji. Sęk w tym, że zrobiłem na odwrót:
najpierw zabrałem się za zadania, a nie za dużo o tym czytałem. Faktycznie, to był błąd, który
oczywiście zamierzam naprawić. 5−latk'u, oczywiście zajrzę do książki, którą podałeś. To duża
pomoc.
Natomiast prawdą jest, że chodziło mi o zrozumienie skąd pochodzi sama nazwa.
Tak czy siak, dzięki za konstruktywną krytykę.
23 wrz 17:53
5-latek: Bartku .Moim zamiarem bylo zwrocenie wlasnie CI na to uwagi a nie krytyka . Ta ksiazka jest z
1981r
Kiedys polecil mi ja kolega
fx gdyz bede sie uczyl ale sam . Sa 3 tomy tej ksiazki (kiedys
na allegro wolali 100zl ) . Posiadam 1 tom To co napisal mi kolega fx o tej pozycji to to ze
sa tam nietrudne przyklady (tak jak dla mnie beda w sam raz)
Natomiast przyklady trudniejsze i wymagajace wiecej myslenia sa w ksiazce Eustachy Tarnawski
−Matematyka dla studiow technicznych z 1972r
Moze na razie nie kupuj jej gdyz jesli bedziesz studiowal to dostaniecie liste pozycji z
ktorych bedzie sie uczyc i tam bedziesz mial podana teorie
Powodzenia
23 wrz 18:18
Bartek: Tak czy owak dzięki. W tej chwili przerabiam Krysicki Włodarski "Analiza..." Oderwałem się na
chwilę od niej i zacząłem robić zadania z pisz. Chyba jednak do niej wrócę, bo jest tam
rozdział, który właśnie dotyczy tego rodzaju całkowania.
23 wrz 18:39