c#1
Lukas:
jak wyznaczyć Dziedzinę funkcji i ją narysować
f(x)=√−(x+3)4
−(x+3)4≥0
Dwumian Newtona mam użyć ?
19 wrz 21:49
Lukas:
−(x4+3x3+9x2+27x+81)≥0
x4+3x3+9x2+27x+81≤0
Jak to namalować ?
19 wrz 21:54
ICSP: D : x = −3
19 wrz 21:57
Mila:
czy pod pierwiastkiem jest?
−(x+3)4
19 wrz 21:57
Lukas:
tak
19 wrz 21:57
Lukas: ?
19 wrz 22:08
Mila:
To w takim razie to wyrażenie
−(x+3)4 ≤0
D;
tylko dla wartości zero pod pierwiastkiem możesz obliczyc wartość funkcji, w innym przypadku
masz wartość ujemną.
x+3=0⇔x=−3
19 wrz 22:11
Lukas:
Ale jak mam to rozwiązać ?
19 wrz 22:15
Mila:
Tak jak napisałam 22:11
−(x+3)4=0⇔
x+3=0
x=−3
19 wrz 22:21
Lukas:
Ale tam mam nierówność więc skąd znak ''='' ?
19 wrz 22:22
5-latek: −(x+3)4≥0 to (x+3)4≤0 −narysuj wykres tej funkcji
lub mozesz zapisac tak (x+3)2<=0 a to juz umiesz narysowac
19 wrz 22:25
Mila:
Ujemny wariant musisz odrzucić.
−(x+3)4≥0 /*(−1)
(x+3)4≤0
wiemy że (x+3)4 nie moze byc ujemne
Prawda?
Pozostaje mozliwość, że x+3=0
19 wrz 22:28
Lukas:
Nic nie rozumiem

Mimo chęci..
19 wrz 22:28
Mila:
Podstaw kilka wartości i oblicz wartość wyrażenia
−(x+3)2
dla 0, 1,−1, 2, −2,3,−3
19 wrz 22:38
Mila:
Dla :
−(x+3)4
19 wrz 22:39
Lukas:
Podstawiam:
dla x=1 −16
x=2 −25
x=3 −36
x=−1 −4
x=−2 −1
x=−3 0
19 wrz 22:42
Saizou :
funkcja f(x)=√x ma dziedzinę x≥0
zatem
g(x)=√−(x−3)4 ma dziedzinę −(x−3)4≥0 i musimy obliczyć tę nierówność
−(x−3)4≥0 /*(−1)
(x−3)4≤0 /4√
lx−3l≤0 kiedy wartość bezwzględna jest ≤0? (wiemy że lxl≥0, przy czym =0 zachodzi tylko
wtedy
kiedy wyrażenie w
module się zeruje )
zatem
x=3 i to jest naszą dziedziną, a teraz liczymy wartość dla argumentu x=3
g(3)=√−(3−3)4=√0=0
zatem wykresem tej funkcji jest punkt o współrzędnych (3:0)
19 wrz 22:44
Lukas:
Czyli trzeba było po prostu spierwiastkować.
Dziękuję, już wszystko jasne.
i wykresem jest punkt (3,0) ?
19 wrz 22:48
Mila:
Widzisz 22:42, że masz ujemne wartości, dla pierwiastka kwadratowego niedozwolone .
Tylko mozesz obliczyc pierwiastek z zera − w tym zadaniu.
.
19 wrz 22:50
5-latek: NIe bo Saizou sie pomylil zamiast −(x+3)4 napisal −(x−3)4
TY tylko poraw sobie
19 wrz 22:50
Mila:
W Twoim zadaniu:
(−3,0)
19 wrz 22:50
Saizou :
Faktycznie, ale to chyba
Lukas sam sobie poprawi
19 wrz 22:53
Eta:
19 wrz 22:53
Lukas:
Wykres dziedziny x=−3 ?
19 wrz 22:55
Lukas: ?
19 wrz 23:06
5-latek:

Tak masz ja narysowac
19 wrz 23:11
Lukas:
?
19 wrz 23:52
Ajtek:

Tak to wygląda. Nie jest to wykres dziedziny, tylko wykres f(x) podanej na początku.
20 wrz 00:01
Lukas:
a ja napisałem wyraźnie wykres dziedziny
20 wrz 00:13
Ajtek:
Takie masz polecenie? Wykres dziedziny?
20 wrz 00:17
Lukas:
Tak
20 wrz 00:18
Ajtek:
Kurcze, dziwne

Ja nigdy nie rysowałem wykresu dziedziny, tylko wyznaczałem dziedzinę funkcji
i rysowałem jej wykres (funkcji, nie dziedziny)

.
20 wrz 00:22
Lukas:
A tutaj jest inaczej....
20 wrz 00:23
Ajtek:

Jeśli dziedzinę, to narysował to bym tak jak wyżej.
20 wrz 00:26
Lukas:
ale dziedzina to x=−3
podstaw sobie 1 i zobacz czy należy do dziedziny...
20 wrz 00:32
Ajtek:
A czy widzisz na moim wykresie kropkę przy x=1?
20 wrz 00:35
Ajtek:
Lucas, czy polecenie brzmi: Wyznacz dziedzinę funkcji i narysuj jej wykres?
20 wrz 00:37
Lukas:

up
20 wrz 22:00
Mila:
D={−3}
Masz narysować wykres f(x), Ajtek narysował 00:01.
20 wrz 22:03
Lukas:
Ja mam narysować wykres dziedziny. Nie funkcji f(x)
20 wrz 22:05
Mila:
To rysunek Ajtka 00:26 na osi liczbowej.
20 wrz 22:08
Lukas:

a nie w układzie wsp x=−3
20 wrz 22:10
Lukas:
up ?
23 wrz 22:06
Hajtowy:
23 wrz 23:35
Mila:
Dziedzina funkcji jednej zmiennej (x) to zbiór liczb na osi OX.
W twoim przykładzie jest to zbiór {−3} jednoelementowy. Rysunek Ajtka jw.napisałam.
24 wrz 19:44
Eta:

Witaj
Mila
24 wrz 19:50
Mila:
Witaj Eta, jakoś mniej Cię tu widuję. Chora byłaś?
24 wrz 20:43
Lukas:
Ale nadal nie rozumiem ?
24 wrz 20:44
Mila:

Rysunek : 00:26 na osi .
f(x)=
√−(x+3)4
D={−3}
f(−3)=
√−(−3+3)4=
√0=0
x=−3 argument
y=0 wartość funkcji.
Jeśli nie rozumiesz , to zostaw to i idź dalej.
W przypadku:
log
2(x
2+y)≤1 wyznaczamy dziedzinę
x
2+y>0 ( bo liczba logarytmowana jest dodatnia)
y>−x
2
W tym przypadku dziedziną jest zbiór punktów których współrzędne(x,y) spełniają warunek y>−x
2
,
to znaczy leżących w obszarze nad parabolą y=x
2
24 wrz 20:58
Lukas:
Mila dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienie. Nie wiem jaki działy mam za bardzo robić i jestem
trochę w rozsypce. Proszę o radę
24 wrz 22:13
Eta:
planimetrię
24 wrz 22:18
Mila:
Teraz w LO przerabiają potęgi i pierwiastki, funkcja wykładnicza, funkcja logarytmiczna,
równania wykładnicze, równania logarytmiczne.
24 wrz 22:19
Lukas:
I tak ogólnie ukrywałem to ale dostałem się na studia i będę studiował, ale nie to co chcę i
nie na tej uczelni której chcę...
A maturę muszę z R muszę napisać koniecznie żeby się dostać na wymarzone studia.
24 wrz 22:20
Lukas:
Potęgi i pierwiastki ok to zacznę od tego
24 wrz 22:25
Eta:
A ja znałam tę "tajemnicę"
24 wrz 22:25
Lukas:
Uniwersytet jednak daleki od Marynarki Wojennej.
Ale zawsze to coś. Wiem, że będzie trudno ale spróbuje.
24 wrz 22:26
Mila:
I to galopem , dodaj funkcje trygonometryczne.
I nie kłóć się z nami, tylko stosuj do rad, aby nie było wylotki.
Wytrwałości.
24 wrz 22:27
Eta:
24 wrz 22:28
Lukas:
Dobrze, będę słuchał się rad, Obiecuję.
Mogę codziennie siedzieć po 8h nad zadaniami
24 wrz 22:29
Eta:
Z godzinną przerwą na....
kisiel
24 wrz 22:37
Lukas:
Pierwsze zadanie
oblicz
√6−3√3*(63+36
√3)
1/4
pierwszy człon wiem jak zrobić
24 wrz 22:38
Eta:
Łatwiej tak: włącz pierwszy czynnik pod pierwiastek stopnia 4
czyli podnieś go do potęgi 4 i szybko .......zobaczysz wynik
24 wrz 22:41
5-latek: Wlasnie zrobilem sobie wiśniowy
24 wrz 22:46
Lukas:
Pierwszy czynnik ?
Możesz pokazać jak to uczynić ?
24 wrz 22:46
Eta:
(√6−3√3)4= ..........
4√(...............) *(63+36√3)=.........
24 wrz 22:48
Eta:
Smacznego "małolatku"

kisiel jest dobry na stawy , kości i.....
24 wrz 22:49
Lukas:
Ale czemu mam to wciągać pod pierwiastek, skoro to nie jest pod pierwiastkiem ?
24 wrz 22:52
5-latek: Dziekuje

I..... wiem . Bede go teraz duzo potrzebowal
24 wrz 22:52
Eta:
a*4√ b= 4√a4*b ........ jasne ?
24 wrz 22:52
Eta:
No o to chodzi żeby było pod pierwiastkiem
Wykonaj to o czym mówię i zobaczysz ..... po co ?
24 wrz 22:54
Lukas: Tak, teraz jasne.
4√(√6−3√3)4(63+36√3)
24 wrz 22:55
Eta:
(√6−3√3)4=.......... oblicz
24 wrz 22:57
Lukas:
(6−3√3)2=63−36√3
24 wrz 23:00
Eta:
ok
24 wrz 23:01
Eta:
teraz dokończ .........
24 wrz 23:02
Lukas:
4√(6−3√3)2(6+3√3)2=4√36−37=4√9 ?
24 wrz 23:05
Mila:
9*3=27
24 wrz 23:17
Eta:
źle
4√(6−3√3)2*(6+3√3)2= ............
24 wrz 23:17
Eta:
......= √36−27=........
24 wrz 23:19
Eta:
No i jak? .......... żyjesz?
24 wrz 23:26
Metis: Podziwiam Was za tą cierpliwość
24 wrz 23:34
Mila:
Metis, co masz obecnie na lekcjach matematyki?
24 wrz 23:35
Metis: Milu, rozpoczynam funkcję liniową
24 wrz 23:36
Mila:
O, to wdzięczny dział.
24 wrz 23:37
Metis: Nie zdawałem sobie sprawy, że jest tak obszerny

U Pazdry − ponad 61 stron.
24 wrz 23:39
Eta:
No i
Lukas tak się miał uczyć, a................ poszedł lulu
24 wrz 23:54
5-latek: No i bedzie mu sie śnil

z tą trójką
24 wrz 23:59
Lukas:
żyję i dziękuję. Nie mogłem wejść bo miałem problemy z internetem
25 wrz 10:56
Lukas: ?
25 wrz 21:41
Eta:
25 wrz 22:06
Lukas: ?
25 wrz 23:19
Mila:
Zadanie dać?
25 wrz 23:20
Eta:
Dla mnie? ...
25 wrz 23:21
25 wrz 23:22
Lukas: Proszę jeszcze raz o wytłumaczenie czemu tam zrobił się pierwiastek stopnia 2
25 wrz 23:33
Eta:
4√a−b)2*(a+b)2 = 4√ [(a−b)*(a+b)]2 = [[(a−b)(a+b)]2]1/4= ..........
25 wrz 23:37
Mila:
[(36−27)2]14=(9)12=√9
25 wrz 23:38
Eta:
4√a2=√a
25 wrz 23:46
Eta:
Ej ..
Mila
25 wrz 23:47
Eta:
Dobranoc
25 wrz 23:47
Eta:
100 moje
25 wrz 23:48
Lukas:
Dziękuję. Mogę jeszcze jedno zadanie wstawić ?
25 wrz 23:51
5-latek: Dobry wieczor Paniom

Ja poluje na 102
25 wrz 23:52
Lukas:
√8− 2√15+√5 − 2√6 + √8+ 2√2− 2√5− 2√10 = 1
ostatni człon jest dla mnie problemem
25 wrz 23:57
Lukas: Up
26 wrz 17:00
Mila:
czy całe wyrażenie 8+2√2−2√5−2√10 jest pod jednym pierwiastkiem?
Źle widac w mojej przegladarce.
26 wrz 17:44
Mila:
Chyba źle przepisałeś ten przykład.
26 wrz 18:11
MYSZ: 8 + 2√2 − 2√5 − 2√10 = (√5 − √2 − 1)2
26 wrz 18:17
Mila:
Spróbujemy zwinąć wyrażenie pod ostatnim pierwiastkiem
Próba I
(1+√2−√5)2=(1+√2−√5)*(1+√2−√5)=
=1+√2−√5+√2+2−√10−√5−√10+5=
=8+2√2−2√5−2√10 zgadza się
(8+2√2−2√5−2√10 )12=[(1+√2−√5)2]12=(1+√2−√5)
26 wrz 18:17
Lukas:
udowodnij, że zachodzi równość.
√8−2√15+√5−2√6+√8+2√2−2√5−2√10=1
26 wrz 18:19
MYSZ: Teraz moze cos wyjdzie

Pierwsze dwa nawiasy umiesz rozpisac ? ( trzeci juz masz )
26 wrz 18:29
Lukas: tak, napisałem ze 3 człon jest tylko problemem.
26 wrz 18:37
Lukas:
Mila a jest jakiś inny sposób, żeby to zauważyć ?
26 wrz 18:42
Mila:
Na pewno, ale będzie bardziej skomplikowane. Nie przejmuj się tym przykładem, ważne abyś radził
sobie z tymi pierwszymi, gdzie są dwa składniki pod pierwiastkiem.
26 wrz 19:17
Lukas:
Takie umiem zrobić, ale będą na studiach muszę i tak to umieć. A tym bardziej, że teraz matura
R była nietypowa. Policzyłem sobie, że miałbym 50%
26 wrz 19:32
Mila:
No to np tak
√8−2√15=√5−√3
√5−2√6=√3−√2 zwracasz uwagę, aby wynik pierwiastkowania był dodatni
Wtedy mamy:
√5−√3+√3−√2+(8+2√2−2√5−2√10)12=1
√5−√2+(8+2√2−2√5−2√10)12=1+√2
√5+(8+2√2−2√5−2√10)12=1+√2 obie strony są dodatnie /2
5+2*(5*8+5*2√2−5*2√5−5*2√10)12+8+2√2−2√5−2√10=1+2√2+2⇔
2(40+10√2−10√5−10√10)12=2√5+2√10−10 /:2
(40+10√2−10√5−10√10)12=√5+√10−5 obie strony dodatnie /2
(40+10√2−10√5−10√10)=(√5+√10−5 )*(√5+√10−5 )
spróbuj dokończyć, będzie równość prawdziwa, co dowodzi prawdziwości pierwszej równości, bo
przekształcenia są równoważne.
26 wrz 20:14
Lukas:
Dziękuję, to akurat trudniejszy sposób.
26 wrz 20:17
Mila:
Myślę, że nie, więcej liczenia, ale te rachunki powinny być dla Ciebie proste.
Jeśli która linijka nie jest jasna to pytaj.
26 wrz 20:20
Lukas:
5+5√2−5√5+5√2+10−5√10−5√5−5√10+25
40+10√2−10√5−10√10
Dziękuję wyszło prawidłowo.
A co jeśli jedna strona byłaby ujemna ?
26 wrz 20:26
Mila:
Nie możesz wtedy podnosić obu stron do kwadratu, bo może być fałszywy wniosek.
np.
−4<2 /2
16>4 trzeba było zmienic znak, aby otrzymac prawdę.
26 wrz 20:31
Lukas:
Potęgi i pierwiastki mam już przerobione co dalej ?
Zrobiłem prawie wszystkie zadania z zadania.info z tego działu
26 wrz 20:32
Mila:
Dobrze byłoby trochę równań, funkcji.
26 wrz 21:00
Lukas:
Przekształcenia funkcji ? funkcje trygonometryczne ? Równia trygonometryczne ?
26 wrz 21:01
Lukas: ?
26 wrz 21:31
5-latek: Mialem od pewnego czasu pewne podejrzenie . I jednak sie sprawdzilo .
26 wrz 22:23
Lukas:
To miałeś złe podejrzenia...
26 wrz 22:42
Mila:
Tak, Lukas.
26 wrz 23:23
Lukas:
trygonometria jest troszkę trudniejsza. Dziękuję za wskazówkę.
26 wrz 23:37
Mila:
Opanuj dobrze obliczenia procentowe.Na laboratorium będziesz musiał trochę liczyć.
26 wrz 23:43
Lukas:
Tak wiem, chemia i % to nie problem. Mój cel to zaliczyć pierwszy rok i przygotować się do
matury.
26 wrz 23:45
5-latek: Jesli chodzi o trygonometrie to masz to znakomicie wytlumaczone w ksiazce pt. Trygonometria
podrecznik specjalny dla technikow zaocznego szkolenia zawodowego Edward , Jerzy Pokorny
Co prawda wydanie z 1956r i kąty sa podane w stopniach ale to nie problem .
Jesli znajdziesz za nieduze pieniadze na allegro to jak sobie kup
mam jeszce Trygonometria dla klasy X−XI Wieslaw Wojtowicz ,Bronislaw Bielecki , Mieczyslaw
Czyzykowski z 1960r Tez dobra
26 wrz 23:53