matematykaszkolna.pl
Granica 2 bezendu: n→
 1 2 n 
n(

+

+.....

)
 n2+1 n2+2 n2+n 
Gdyby nie to n przed nawiasem to wiedziałbym co trzeba zrobić Oszacować z góry, dołu, skorzystać z tw o 3 ciągach i w liczniku miałbym ciag arytmetyczny Ale nie wiem co z tym n ?
17 wrz 22:48
WueR: Dla dowolnego n∊N:
 1 n 1 n n3+n 
n(

+ ... +

) ≥ n(

+ ... +

) = (

) →
 n2+1 n2+n n2+n n2+n 2n2+2n 
+ Twierdzenie o dwoch ciagach zalatwia sprawe.
17 wrz 22:58
bezendu: Dzięki, postaram się to skończyć.
17 wrz 23:00
WueR: Tu juz nie ma co konczyc. emotka
17 wrz 23:01
bezendu: Zdecydowanie bez tego n liczyłoby się lepiej emotka Nie znałem tego twierdzenia.
17 wrz 23:02
Trivial: Jakiego twierdzenia? O dwóch ciągach? To szczególny przypadek twierdzenia o trzech ciągach. emotka
17 wrz 23:07
bezendu: A można tutaj skorzystać z tw o 3 ciągach ?
17 wrz 23:09
WueR: Mozna...tylko ze po co? Jak dostaniesz do policzenia granice ciagu (n), to czy tez bedziesz szacowal:
 n 

≤ n ≤ n2 ?
 2 
17 wrz 23:29
bezendu: Takiej nie będę szacował. Dobra dziękuję za pomoc.
17 wrz 23:34