matematykaszkolna.pl
f kamczatka: czemu jak mam:
x 

to mianownik przyrównuje tak:
1−x2 
1−x2 ≠ 0 a nie tak: 1−x2 > 0 ?
16 wrz 11:21
Piotr 10: 1 − x2 > 0
16 wrz 11:21
kamczatka: a czemu w takim przypadku y = 1−x2 dziedzinę liczy się już tak: 1−x2 ≥ 0 ? skóro w nawiasie wychodzi liczba > 0 ?
16 wrz 11:26
Piotr 10:
 1−x2 
y =

 1 
licznik może być równy zero, a więc: 1−x2 ≥ 0 Gdyby było:
 1 
y=

 1−x2 
to wtedy 1−x2 > 0, bo mianownik nigdy nie równa się zero
16 wrz 11:29
badania: to ten pierwszy post co napisalem to jak powinno byc?
16 wrz 12:40
Dziadek Mróz:
 x 
y =

 1 − x2 
D: 1 − x2 ≠ 0 i 1 − x2 > 0 ⇒ 1 − x2 > 0 1 − x2 > 0 x2 < 1 x < ±1 ⇒ x ∊ (−1, 1) x = 0 D: x ∊ (−1, 1)
16 wrz 12:47
J: 1 − x2 > 0 wyklucza : 1 − x2 = 0 ...emotka
16 wrz 12:50