wyznacz granice jednostronne funkcji f w punkcie x0 uczen:

	x2+3x−4
f(x) =		, x0 = 1
	−x3+x2+x−1

jakubs: Wystarczy uprościć

uczen: możesz to zrobić?

jakubs: Spróbuj sam/a. Za 5 minutek wracam.

uczen: no ok ok

Paulina:

	(x+4)
f(x)=
	−(x−1)(x+1)

Podstaw teraz.

zgorszony: Jakim cudem osoba dotarla w w wieloletnim procesie nauczania do miejsca, w którym pojawiają sie granice jednostronne, a nie umie skracać ułamków i rozkładać wielomianów na czynniki?

jakubs: Osobiście znam dziewczynę, która w tym roku zdawała maturę(nie zdała) i przyszła do mnie żebym z nią zadania porobił na poprawkę. Jak zobaczyłem, że nie zna działań na ułamkach, a gdy przy zadaniu zapytałem ile jest 6*7 odpowiedziała nie wiem, to się poddałem.

Janek191: Ale może ma jakieś inne "zalety " ?

paulina: ja się zastanawiam jak można być takim ,,noł lajfem" i siedzieć cały dzień zamulająć pałe przed kompem robiąć zadania z matmy *

Paulina: Po to żeby jak taka idiotka czytaj 14:36 zada pytania lub wstawi zadnie żeby jej umieć odpowiedzieć m.in po to

jakubs: Janek191 jeżeli pytanie z 14:35 było do mnie, to tak jest "zdrowa"

jack: Sorry za odkopanie, ale... zgorszony: Jestem na drugim roku studiów na wydziale fizyki oraz od tego roku dodatkowo na informatyce i również mam z tym problem. Po prostu w czasach, gdy był czas na poznanie tych rzeczy miałem szkołę w czterech literach, a potem, gdy okres buntu przeszedł musiałem wiele nadrobić sam (i tak trójkowy uczeń liceum zdał rozszerzoną matmę i fizykę na blisko 90% każda), a niektóre rzeczy ciężko samemu przyswoić. Zgorszony już tego pewnie nie przeczyta, ale do reszty − proszę brać poprawkę na ludzi takich jak ja i po prostu − jeśli chcesz pomóc − rozpisz przykład w najbardziej zrozumiały sposób.