a
vld: Oblicz granicę.
a
n = (
√4n − 3 −
√2n + 10)
1. Sprowadzam licznik do wzoru skróconego mnożenia
2. Upraszczam licznik i mam:
3. Z licznika wyciągam n przed nawias i z mianownika też wyciągam n przed pierwiastek.
4. Skracam n'y.
| | 2 | |
5. Z tego co zostanie liczę granicę i wychodzi mi: |
| , ale odpowiedz to: ∞, proszę |
| | 2 + √2 | |
o pomoc, gdzie jest błąd?
11 wrz 20:40
bezendu:
Jak wyciągasz n z mianownika ?
√n(4−3/n)+√n(2+10/n)
n1/2(√4−3/n+√2+10/n)
n1/2 z mianownika się skróci ale w liczniku zostanie n1/2 więc g=∞
11 wrz 20:49
vld: Źle wyciągałem n z pierwiastka, ale nie wiem skąd ta 1/2.
11 wrz 20:54
bezendu:
No to wróć się do początku szkoły średniej...Bierzesz się z granice a podstawowych działań nie
potrafisz zrobić
√2=2
1/2
11 wrz 20:56