aa Hugo: pytanie W jakim pkt styczna do parabli y=x² jest prostopadła do prostej x−3y+3=0 wyszło mi: I) y'=2x

	1
II) y'=
	3

	1
I teraz trzeba podstawić f(x) = −
	f(x)

W zadaniu podstawia sie odpowiednio to drugie(II) to przeciwnej odwrotności f(x) ( TE DWA NIEBIESKIE) Ja mam pytanie dlaczego wlaśnie tak a nie inaczej; dlaczego się nie odwraca np. 2x? Oczywiście wtedy był by inny wynik; ale pytanie brzmi po czym wnioskowac ze to ma byc to a nie to drugie.

PW: Hugo, jak zwykle podziwiam klarowność wypowiedzi: W zadaniu podstawia sie odpowiednio to drugie(II) to przeciwnej odwrotności f(x)

Hugo: Połącz cyferke z literką uzasadnieniem 1. y'=2x a) f'(x)

	1		1
2. y'=		b) −
	3		f'(x)

dlaczego 1a a nie 1b. oraz to samo: dlaczego ma byc 2b a nie 2a

PW: Hugo, nie widzisz ironii? To powiem Ci boleśnie: na bełkot można odpowiedzieć tylko bełkotem. Ty tam w tym II liczysz pochodną funkcji liniowej? A po co?

Hugo: w tym II jest juz policzona x−3y+3

	−1
y' = (−1 − 1/3x )' =
	3

i pytam co do czego trzeba podstawic we wzorze aby wyznaczyc prostopadlą do prostej...

PW: A po co liczysz pochodną funkcji liniowej?

Hugo: by wyznaczyc styczną do paramboli

Hugo:

	1
f(x) = −		i wychodzi równanie
	f(x)

PW: To nie rozumiesz tego zadania. Zacznij od rysunku.

Trivial: Parambola.

Piotr 10: A mi się przypomniało: https://www.youtube.com/watch?v=AGA_1HsP_C0

Lukas: https://www.youtube.com/watch?v=4rDhov3Oq50 wersja 10 h

Piotr 10: Miało się to na matmie hehe