Geo. an.
Blue: Do okręgu należą punkty : A= (0,1), B= (3,0) i C= (4,3). Wówczas:
A. x
2+y
2 −4x−4y−3=0 jest równaniem tego okręgu
B. Promień tego okręgu ma długość 5
C. Środek okręgu ma współrzędne (2,2)
D. okrąg przecina osie układu w punktach o całkowitych współrzędnych..
Narysowałam ten okrąg i mi tutaj pasuje odp. C i D
7 wrz 13:14
Tadeusz:
... to nie rysuj ... "i niech Ci nie podpada" −
Napisz równanie okręgu znając trzy punkty na nim leżące −
7 wrz 13:30
Tadeusz:
7 wrz 13:36
PW: Blue, tradycyjnie postaram się podać najtrudniejsze z możliwych rozwiązanie, żeby pobudzić
nietypowe myślenie.
Gdyby podaną trójkę punktów A, B, C przesunąć o wektor [−2, −2], to otrzymalibyśmy punkty
A' = (−2, −1), B' = (1, −2), C' = (2,1).
Łatwo zauważyć, że punkty A' B', C' są jednakowo oddalone od początku układu współrzędnych −
odległość od (0, 0) każdego z nich jest równa √4 + 1 =√5, czyli należą do okręgu o środku
(0, 0) i promieniu √5.
W ten sposób już wiemy jaki jest promień okręgu zawierającego A, B, i C − taki sam, bo
przesunięcie nie zmienia promienia okręgu. Odpowiedź B wyeliminowana.
Co jeszcze bardziej cieszy − środek okręgu zawierającego A, B, C uzyskamy przesuwając (0, 0) "z
powrotem", czyli o wektor [2, 2]. Obraz (0, 0) w przesunięciu o wektor [2, 2} jest równy
(2, 2)
− zwyciężyła odpowiedź C pod warunkiem, że jest to test z jedną poprawną odpowiedzią.
I nie pytaj "skąd ja miałabym być taka mądra, żeby wymyślić to przesunięcie". Parę przykładów i
nabywa się tego spojrzenia. Często przesunięcie obiektu daje znakomite uproszczenie rachunków.
W sekrecie zdradzę, że pewnie w ten sposób oni układają takie zadania − biorą coś prostego, o
łatwym równaniu, i przesuwają dla utrudnienia rachunków.
7 wrz 14:13
Blue: PW, ale w odpowiedziach mam D
7 wrz 14:21
PW: To może się gdzieś pomyliłem? Sprawdźmy, niech (2, 2) = S.
|SA| = √(0−2)2 + (1−2)2 = √4+1= √5
|SB| = √(3−2)2 + (0−2)2 = √1+4= √5
|SC| = √(4−2)2 + (3−2)2 = √4+1= √5.
To teraz Ty sprawdź, czy odpowiedź D jest poprawna. Obawiam się, że to nie był test
jednokrotnego wyboru (albo możliwość C to nie był punkt (2,2)).
7 wrz 15:28
Blue: PW to jest test jednokrotnego wyboru (aczkolwiek Aksjomat czasem robi błędy) i dobrze wszystko
przepisałam... Ale powiedz mi dlaczego Ty odrzucasz odp. D
Moim zadaniem i C i D są
poprawne...
7 wrz 16:16
PW: No właśnie. Wcale nie odrzucam D. Zauważ, że pisałem o 14:13:
zwyciężyła odpowiedź C pod warunkiem, że jest to test z jedną poprawną odpowiedzią.
Widać przecież na rysunku Tadeusza, że D też jest poprawna, co łatwo sprawdzić rachunkowo
rozwiązując równanie
|(x,0) (2,2)| = √5
√(2−x)2 + (2−0)2) = √5
− zarówno x=3 podana w zadaniu (pierwsza współrzędna punktu B) jak i ta druga, którą
sprawdzamy, są całkowite.
Podobnie dla punktów wspólnych okręgu z osią OY.
7 wrz 16:36
Blue: Czyli dobrze myślę, że odp C i D są poprawne
7 wrz 17:16
Blue: Pomoże ktoś z tym?
7 wrz 20:33
Kacper: Może ja?
7 wrz 20:35
Kacper: Odpowiedzi poprawne C i D
7 wrz 20:40
Blue: Czyli znów błąd w książce, ech, chyba złożę zażalenie
7 wrz 20:59
Kacper: A wg mnie autorzy chcieli specjalnie sprawdzić czy uczniowie myślą
7 wrz 21:02
Blue: Wątpię
7 wrz 21:10
daras: r = √5 ,( xo,yo) = (2;2), punkty przecięcia: xi,yi ∊{1; 3} => odp. C i D
7 wrz 21:20
daras: wyrzuć tę książkę albo spal odpowiedzi
7 wrz 21:21
Tadeusz:
... najłatwiej jeśli zauważysz, że trójkąt ABC jest prostokątny
7 wrz 21:25