asymptoty funkcji
kasia: | | 1 | |
Asymptoty funkcji x − |
| . Prośba o sprawdzenie rozwiązania i wyjaśnienie kilku kwestii. |
| | √x | |
Wyznaczam dziedzinę z dwóch warunków
√x ≠ 0 / ()
2
x ≠ 0
oraz
x ≥ 0
Podsumowując powyższe warunki otrzymuję dziedzinę w postaci D: x∊(0, +
∞). Prawda?
Przechodzę do wyznaczenia asymptoty pionowej.
Nie liczę limesa dążącego z lewej strony, bo nie mieści się on w dziedzinie, prawda?
Limes dążący z prawej strony otrzymuję w poniższej postaci:
| | 0,1−√0,1−1 | | −0,97 | |
(dla ułatwienia podstawiam sobie za x wartość 0,1) |
| = |
| ≈ |
| | √0,1 | | 0,31 | |
W efekcie otrzymuję asymptotę prawostronną: x=0, prawda?
Przechodzę do asymptoty ukośnej / poziomej i tutaj mam problem.
Liczę wyłącznie prawą stronę, bo zgodnie z dziedziną x nie może być wartością ujemną, prawda?
| | x√x − 1 | |
| = |
| po podstawieniu otrzymuję +∞. Wiem już, że będzie |
| x | | x√x | |
asymptota ukośna, ale jak obliczyć jej dalsze równanie?
Proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości

Przy okazji, co musiałabym zrobić, gdyby pojawił się
przykład, że gdzieś pod pierwiastkiem zostałaby podstawiona ujemna liczba. Piszę od razu, że
sprzeczność i zostawiam?
PW: Nie, nie, nie. Koszmarnego języka "matematycznego" i naiwnego liczenia granic nie skomentuje,
ale podam kontrprzykład pokazujący złe wnioskowanie w sprawie asymptoty ukośnej.
Gdyby
f(x) = x
2,
to fakt, że
nie oznacza, że f ma asymptotę ukośną, wręcz przeciwnie.
| | f(x) | |
A granicę |
| dla x→∞ policzyłaś źle, jest równa 1. |
| | x | |
j:
Jeśli chodzi o policzenie asymptoty pionowej prawostronnej to masz dobrze, tylko zapisujemy:
| | 1 | |
lim f(x) = lim (x − |
| ) = −∞ |
| | √x | |
n→0
+ n→0
+
Asymptoty poziome(prawostronna):
lim f(x) = +
∞
n→+
∞
Brak asymptot poziomych.
Asymptoty ukośne(prawostronna):
n→+
∞
wówczas mamy a=1
Wtedy liczymy:
| | 1 | |
lim (f(x) − ax) = lim (x − |
| − x) = 0 |
| | √x | |
n→+
∞ n→+
∞
wtedy b = 0
Funkcja ma asymptotę ukośną y=x