Ciągi
Łit: Witam serdecznie, mógłby ktoś wyjaśnić dlaczego wychodzi mi błędny wynik?
Dany jest ciąg: an=−n2+3n, oblicz an+1.
Mi wychodzi −n2+3n+2, zaś w odpowiedziach widnieje zapis −n2+n+2
3 wrz 17:51
zombi: an+1 = −(n+1)2 + 3(n+1) = ...
3 wrz 17:52
Łit: Obliczam dokładnie takim samym sposobem i nadal wychodzi mi błędny wynik.
a
n+1 = −(n+1)
2+3(n+1) =−n
2−1+3n+3=−n
2+3n+2
Pewnie gdzieś robie głupi błąd, wybaczcie proszę, mój mózg jest jeszcze na wakacjach chyba
3 wrz 17:57
razor: (n+1)2 = n2+2n+1 a nie jak u ciebie n2+1
3 wrz 17:59
Łit: O cholera, w ogóle nie użyłem wzoru skróconego możenia, aż mi teraz wstyd

No nic, przepraszam za ten głupi błąd i dzięki Wam za pomoc
3 wrz 18:03