Dowód
bezendu:
Mam takie zadnie z listy PWr
Udowodnij, że liczba √5 jest niewymierna
f(x)=x2−√5
Gdyby ten wielomian miał pierwiastki wymierne, to z twierdzenia o wymiernych pierwiastkach
wielomianu, musiałaby to być jedna z liczb −5,5,1,−1 Żadna z tych liczb nie jest
pierwiastkiem tego wielomianu, zatem nie ma on pierwiastków wymiernych. Więc √5 nie jest
liczbą wymierną.
Co tu jeszcze mam dopisać ? Żeby było poprawnie. Nie chodzi o poziom liceum tylko poziom
politechniki.
31 sie 18:48
Kacper: Czasem niektórzy doktorzy mogą się doczepić, że słowo "udowodnij" domaga się skorzystania z
definicji.
31 sie 18:55
bezendu:
To może pokaż jak inaczej przeprowadzić ten dowód. Ja to robiłem na bazując na tym co robiłem
do matury
31 sie 18:56
Andrzej: To twierdzenie dotyczy wielomianów o współczynnikach całkowitych. Podany przez Ciebie wielomian
nie spełnia założenia.
Takie rzeczy dowodzi się najlepiej metodą "nie wprost", czyli zakłada się, że liczba jest
wymierna i doprowadza do sprzeczności z założeniem,
31 sie 18:58
zombi: | p | |
Załóżmy, że |
| jest pierwiastkiem wielomianu f(x), gdzie p,q∊C i NWD(p,q) = 1 |
| q | |
Wtedy
⇔
p2 | | p2 | |
| − √5 = 0 ⇔ |
| = √5, wobec tego |
q2 | | q2 | |
p
2 =
√5q
5
Lewa strona jest liczbą wymierną natomiast prawa niewymierną.
Ew. pokazać dodatkowo, że
√5 jest nierwymirny
31 sie 18:59
31 sie 19:03
bezendu:
Saizou nie oglądam tych wykładów.
31 sie 19:06
Saizou : to przepraszam, myślałem że je widziałeś
31 sie 19:07
Mila:
Bezendu, chyba chodzilo Ci o wielomian
w(x)=x2−5
31 sie 19:13
bezendu:
Nie, napisałem liczba
√5. O żadne wielomian mi nie chodziło.
31 sie 19:19
Mila:
To rozumiem, ale chciałeś skorzystać z własności wielomianu o całkowitych współczynnikach.
31 sie 19:26
bezendu:
Tak, ale jak się okazuję to jest błędne.
31 sie 19:27
Mila:
Nie jest to błędna droga .
w(x)=x2−5 to wielomian o całkowitych wsp., jeśli posiada wymierne pierwiastki to są
podzielnikami (−5)
A={−1,1,5,5} wymierne liczby , które mogą być pierwiastkami wielomianu.
x2−5=0⇔
x=√5∉A lub x=−√5∉A
⇒√5 nie jest liczbą wymierną.
R=W∪ NW⇔√5− liczba niewymierna.
31 sie 19:35
bezendu:
Tak napisałem przecież. I również wypisałem takie same pierwiastki...
18:58...
31 sie 19:38
Kacper: Nie napisałeś tego samego.
31 sie 19:54
bezendu:
?
31 sie 19:56
jakubs: x2−√5 ≠ x2−5
31 sie 19:57
bezendu:
A no tak ale gafa. Ale chodziło mi o to co
Mili
31 sie 20:01
m:
Załóżmy, że
√5 da się zapisać w postaci nieskracalnego ułamka
m − całkowite
n − całkowite różne od zera
wykonujemy potęgowanie
5n
2 = m
2
5 * n * n = m * m
Przyjrzyj się uważnie tej równości. n, m nie da się już skrócić dalej, zatem jak n=5 to m może
być na przykład 7 i wtedy mamy trzy piątki po lewej i zero piątek po prawej, albo inny
przypadek
Jak m = 5 to n może być na przykład 11, wtedy po lewej mamy jedną piątkę a po prawej dwie.
W tej równości przy rozkładzie na czynniki pierwsze liczba 5 występuje po lewej stronie
nieparzystą ilość razy. Po prawej zaś stronie parzystą ilość razy lub w ogóle.
Wobec tego równanie jest fałszywe. Jeszcze raz.
Wiemy, że liczby w równaniu są rozłożone na czynniki pierwsze, czyli aby równanie było
prawdziwe obie liczby po lewej i prawej stronie w równaniu muszą mieć taką samą ilość
składników. Wykazaliśmy, że tak nie jest (po lewej stronie nieparzysta liczba piątek, po
prawej parzysta), zatem równanie jest sprzeczne a tym samym liczba
√5 nie jest wymierna.
Jest niewymierna.
31 sie 20:17
bezendu:
Znalazłem rozwiązanie w linku który kiedyś podała mi Mila
to samo co 20:17 kopiuj−wklej
31 sie 21:09
bezendu:
Ale dziękuję za pomoc
31 sie 21:10