poprawka arko: Czy jeśli przyjde na poprawke z matmy np o 8.55 to nic sie nie stanie?

Eta: A co ma się stać?

arko: nie wiem, moze juz bedzie za pozno, zeby wchodzic, bo zawsze kazali przychodzic o 8.30

Godzio: Najwyżej Cię nie wpuszczą

Eta: Skoro tak "kazali", to w czym problem? bądź o 8:20

arko: raczej sie nie wyrobie, musze sie jeszcze uczyc

Godzio: Trochę za późno pomyślałeś o nauce, mam jednak nadzieje, że jutrzejsza (a właściwie dzisiejsza) matura będzie prosta, bo przygotowywałem kogoś do niej, mało czasu, małe efekty ... niestety.

Eta: Właśnie też miałam takiego "delikwenta" ( mam nadzieję,że zda

Godzio: We wrześniu się dowiemy

arko: O maturze mylsalem od 3 tygodni i ciężko sie uczylem calymi dniami, ale za duzo i za malo skutecznie siedzialem nad tym co mi przystawiało (głownie planimetria) COs tam umiem, o ile nie dadzą czegos trudnego to mam nadzieje, ze zdam

arko: no i obawiam sie, ze zapomne np jak robilo sie zadania ze stereometrii bo w sumie rpzerabialem dzial po dziale, ale nie zdązylem powtorzyc

Eta: Narysujesz bryłę, oznaczysz ją .... wypiszesz dane zajrzysz do tablic ( wzory na V , Pc, Pb) i po bólu