(nie bawiy sie w
zespolone...)
√x+y√z
Zapragnąłem mieć ogólny wzór do podstawienia przy trudniejszych przypadkach
W trakcie niestety mnie przerosło... przynajmniej na ta porę
Jeśli y√z<x
to rozwiązujemy układ równań
a2+b2=x
| y√z | y2z | |||
2ab=y√z −> b = | −> b2 = | |||
| 2a | 4a2 |
| y2z | ||
a2 + | = x obustronnie razy 4a2 | |
| 4a2 |
| 4x +− 4√x2−y2z | 1 | |||
a2 = | = | (x +− √x2−y2z) | ||
| 8 | 2 |
| 1 | ||
a = +− pierwiastek z | (x +− √x2−y2z) | |
| 2 |
| y√z | ||
b = | ||
| 2a |
.
.
i tu się poddaję
Jeszcze drugi warunek:
jeśli y√z>x to rozwiązujemy inny układ:
a2+b2=y√z
2ab=x
Czy to w ogóle ma sens? jest prawie 3 w nocy, więc może być różnie
Po drodze powinno być
sporo założeń. Mam nadzieję, że poza tym sie nigdzie nie machnąłem.
Podnoszac drugie rownanie do kwadratu dostaniemy
4*xy=8 x*y=2
Wobec tego nasz nowy uklad jest taki
{x+y=3
x*y=2
Zobacz ze beda to liczby x=1 i y=2 lub odwrotnie x=2 i y=1 bo 1+2=3 i 1*2=2
Wiec nasze √3+√8= √1+√2=1+√2 = tez √2+1
masz nastepny przyklad :
√7+2√10 rozkladamy tak samo
√7+2√10=√x+√y /2
7+2√10=x+y+2√x*y
Warunkiem wystarczajacym na istnienie tej rownosci jest uklad
{x+y=7
{2p{x*y)=2√10
podnosimy drugie rownanioe do kwadratu i dostaniemy
4x*y=4*10
4xy=40 to x*y=10
Dostalismy nowy uklad latwy do rozwiazania
{x+y=7
{x*y=10 zobacz ze beda to liczby x=2 i y=5 lub odwrotnie bo w pierwiastku zlozonym mamsz
dodawanie a dodawanie jest przeniemmme
Wobec tego zapiszemy ze √7+2√10=√2+√5
Jeszce inny przyklad abys dobrze to zrozumial taki :
√7−4√3
Tutaj mamy w pierwiastku zlozonym roznice
wiec zapiszsemy to tak √7−4√3=√x − √y i w zwiazku z tym ze jest roznica musi
byc x>=y
Podnosimy do kwadratu i dostaniemy 7−4√3= x+y−2√xy
Znowu rownosc ta jest warunkiem wystarczajacym na istnienie ukladu
{x+y=7
{2√xy=4√3 podnosimy drugie rownanie ukladu do kwadratu zeby wyliczyc x*y
i dostaniemy 4xy=48 to xy=12
mamy nowy uklad
{x+y=7
{x*y=12 widzimy ze uklad ten spelniaja takie liczby x=3 i y=4 lub x=4 i y=3
Mysmy zalozyli ze x>=y wiec nasz uklad spenia para liczb x=4 i y=3
Wobec tego mozemy zapisac ze p{7−4√3= √4−√3=2−√3
Teraz juz bedziesz wiedzial jak takie pierwiastki zlozone rozkladac na pierwiastki proste
Z casem jak bedziesz rozwiazywac duzo takich przykladow to nabierzesz wprawy
[C[ Warunkiem koniecznym aby pierwiastki zlozone typu √A+/−√B rozlozyc na pierwiastki
proste jest jest to aby roznica A2−B byla pelnym kwadratem ]]
| A+√A2−B | A−√A2−B | |||
√A+√B= √ | + √ | |||
| 2 | 2 |
Dzięki 5−latku
Nie znałem tego wzoru.
W sumie wczoraj zastanawiałem się nad rozkładem dowolnego pierwiastka złożonego.
np. √1+√5
Oczywiście nie da się tego rozłożyć na pierwiastki proste, bo A2−B<0
Ale rozłożyć na COŚ da się na pewno
Podstawiając pod wzór √1+√5 mamy niezłą sieczkę
Taka łamigłówka do rozwiązania.
Przede wszystkim niepotrzebnie założyłem, że mamy 3 zmienne x,y,z a nie tylko dwie A i B
− nie pomylilem sie co do roku
| √a+x | √a−x | |||
√a±b√c= | ± | |||
| √2 | √2 |