macierze Adam: Podaj przykład macierzy, której rząd wynosi 3 i uzasadnij, ze to taka macierz. Ma ktoś jakiś pomysł

Ada: A wiesz jak się określa rzad macierzy

Adam: No właśnie z tym mam problem bo istnieje metoda gaussa i słyszałem o minorach i nie wiem, która pozwoli mi w miarę zrozumieć rzędy macierzy

Ada: Ok, a rozumiesz pojęcie liniowej niezależności wektorów Co to jest baza, podprzestrzeń

Adam: Nie bardzo

Ada: Nic, a nic Bo to trochę ciężko tak będzie

Adam: Szczerze, chyba nawet tego nie miałem jeżeli już to tylko niezależność. Nie pamiętam tego tematu zbyt dobrze, bo miałem go w 1 semestrze.

Adam: Minorami nie da rady

Ada: Da, sam algorytm jest prosty, ale ty pisałeś coś o zrozumieniu o co w tym chodzi. Na wikipedii jest napisane jak się liczy minory.

Adam: No ok, w miarę prosta metoda, tylko w moim zadaniu chyba muszę wymyślić macierz, której rząd wynosi 3. To znaczy, że te liczby w macierzy mam wziąć od tak i następnie policzyć minor macierzy ? Jeśli tak to skąd mam wiedzieć, jak dobrać właściwe liczby.

Ada: No jak pomyślisz, że te wektory (wiersze) mają rozpinać przestrzeń, oraz, że przestrzenią jest prosta, płaszczyzna, ... to nie będzie tak ciężko

asd: aha

asd: To chyba jednak sobie odpuszczę to zadanie z egzaminu ...

MQ: Ale kombinujecie: | 1 0 0 | | 0 1 0 | | 0 0 1 |

Adam: Jak na to wpadłeś

Adam: Żeby udowodnić, że istnieje taka macierz muszę policzyć wyznaczynik i tyle ?

MQ: Wziąłem trzy niezależne wektory i utworzyłem z nich macierz.

Ada: O to i chodziło MQ, tylko Adam miał do tego dojść No i zaczął od tego, że chce zrozumieć Adam nie, musisz pokazać, że te wektory są niezależne liniowo.

MQ: Sorry Ada −− popsułem ci proces dydaktyczny. Tak to jest, jak się uważnie nie czyta całego wątku.

Adam: Dobra nie wiem na etrapezie jest to jakoś wytłumaczone, ale ten twój przykład to już chyba gotowiec jest.

MQ: Jaki gotowiec? Skorzystałem tylko z definicji rzędu macierzy, np tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rząd_macierzy

Adam: Dobrze w takim razie, że moje pojęcie o macierzach jest skąpe. Polecacie jakąś dobrą książkę, gdzie mniej więcej jest wytłumaczone jak liczyć rzędy