matematyka
ktoś: Otrzymałem takie zapytanie (zadanie) na koniec testów ustnych z matematyki (uczę się zaocznie −
liceum) mam czas do piątku by dowiedzieć się jaka jest odpowiedź na te zadanie : )
Przychodzi do baru trzech facetów. Chcą kupić piwo. Robią zrzutkę: każdy z
nich daje 10 zł. Mają więc 30 zł i dają to kelnerowi, żeby przyniósł im za to
jakieś piwo. Kelner stawia im na stole dzban piwa i mówi, że należy się 25 zł
a więc 5 zł mu zostało. Każdemu z tych faciów oddaje złotówkę do ręki a
pozostałe 2 zł bierze sobie jako napiwek.
Każdy dał 10 zł i otrzymał 1 zł zwrotu więc zrzucili się po 9 zł. 3 osoby
razy 9 zł to 27 zł. Plus 2 zł w kieszeni kelnera to 29 zł. A było 30 zł. Co
stało się z tą złotówką?
11 cze 09:11
J:
Nie zginęła ...

Kelner ma w kieszeni 25 + 2 = 27 zł, a faceci pozostałe 3 zł ,
razem: 27 + 3 = 30.
11 cze 09:23
krystek: 
@
J
11 cze 09:29
Hajtowy:
11 cze 09:31
Obywatel:
złotówka nie zginęła ...a Polska?
11 cze 11:22
Mila:
Albo:
| 25 | |
| − cena piwa na osobę ( a nie 9 zł) |
| 3 | |
11 cze 14:24
11 cze 14:26
J:
| | 1 | |
Albo: 9zł to cena piwa + |
| napiwku ...  |
| | 3 | |
11 cze 14:26
PW: Możesz odpowiedzieć bez żadnych rachunków: pytanie o złotówkę jest źle postawione.
Bilansować (przyrównywać) można kwoty:
− wydatków poniesionych przez konsumentów
− przychodów kelnera.
Kwoty te są równe, co jest oczywiste. W tym wypadku jest to 3•9 = 25 + 2, ale wcale tego nie
musimy liczyć.
Dodawanie 3•9 + 2 (wydatków konsumentów i napiwku kelnera) jest działaniem niesensownym −
dodajemy całe wydatki konsumentów i ich część − nie można tego porównywać ze stanem
portfeli konsumentów przed wejściem do baru.
Równie dobrze − gdyby wydatki wyniosły 27 zł, w tym napiwek 5 zł, można dodać 27+5 = 32 i pytać
jak to się stało, że mieli 30 zł, a wydali 32 zł (oczywiście pytanie jest postawione źle, bo
wydali 27 zł, a napiwek 5 zł jest częścią tego wydatku).
11 cze 17:15