Błagam o szybką pomoc Tocha: Oblicz x

J:

x		x		√3
	= tg30o ⇔		=		⇔ 3x = √3x + √3 ⇔ 3x − √3x = √3
x+1		x+1		3

	√3		√3(3+√3)		√3 + 1
⇔ x(3 − √3) = √3 ⇔ x =		⇔ x =		⇔ x =
	3 − √3		6		2

Tocha: a da radę bez wykorzystania trygonometrii

J: Nie da rady.

krystek: Z zależności boków w trójkącie !

J: To pokaż.

krystek:

J: A z czego taka "zależność boków" ( cokolwiek to oznacza) wynika ?

krystek: 2x+2

krystek: Uzupełnisz do Δ równobocznego. to dla J

Tocha: już sama zrobiłam można z zależności w trójkącie i tw. Pitagorasa x² + (x+1)² = (2x)² Wynik wychodzi ten sam co z trygonometrii

krystek: x²+(x+1)²=(2x+2)²

Tocha: nie zgodzę się z przeciwprostokątną, bo z zależności w trójkącie 30^o, 60^o, 90^o wynika, ze skoro przyprostokątna przy kącie 60^o wynosi x to przeciwprostokątna automatycznie wynosi 2x a nie (2x + 2)

J: Nie gadaj bzdur ..

Tocha: do kogo tyczyły się te bzdury?

J:

	1
Przyprostokątna leżąca naprzeciw kąta 30o jest połową przeciwprostokątnej ( sin30o =		)
	2

krystek: 9:17 popatrz na rysunek

J: Do Ciebie się tyczyły Tocha

Tocha: dziwne, że wynik dobry

krystek: Ale Twoje oznaczenia nie doprowadzają do takiego układu

Tocha: se sprawdź cwaniaku x² + x²+2x+1=4x² −2x²+2x+1=0 Δ=4−4*(−2)*1 Δ=12 √Δ = 2√3

	−2−2√3		−2(1+√3)		1+√3
x1 =		=		=
	2*(−2)		−4		2

	−2+2√3		−2(1−√3)		1−√3
x2 =		=		=
	2*(−2)		−4		2

przyjmujemy tylko rozwiązanie x₁ i co?wynik ten sam

Tocha: jak nie doprowadzają ?

Tocha: http://www.math.us.edu.pl/prace/2001/bp/strona4.html

krystek: Trudno dyskutować zTobą Równanie które zapisałaś nie odpowiada oznaczeniom na rysunku z postu godz 8:54

krystek: Dziecko , troche pokory!

krystek: I masz tak jak Tobie zapisałam , czytaj uważnie rysunki. Kończę " pseudo dyskusję"

Tocha: spoko szkoda tylko, że z twojego równania pierwiastki równania kwadratowego wychodzą oba na minusie

Tocha: wg Ciebie x² + x² + 2x + 1 = 4x² + 8x + 4 −2x² − 6x −3 =0 Δ = 12 √Δ = 2√3

	6 − 2√3		−2(−3 + √3)		−3 + √3
x1 =		=		=
	2 * (−2)		−4		2

	6 + 2√3		−2(−3 − √3)		−3 − √3
x2 =		=		=
	2 * (−2)		−4		2

J: Porównaj rysunki .... Twój (8:54) oraz krystek z 9:21 .... widzisz różnicę ? Dla Twojego rysunku jest: x² + (x+1)² = (2x)² Dla drugiego: x² + (x+1)² = (2x+2)²

Tocha: KONIEC TEMATU

Tocha: Widzę tylko jego rysunek powoduje, że po rozwiązaniu daje dwie liczby ujemne więc coś jest nie halo

J: Zgadza się ... masz rację.. rysunek krystek jest niepoprawny, nie ma takiego trójkąta, aby krótsza przyprostokątna była (x+1) , a dłuższa x ..

Tocha: no nareszcie

krystek: Przepraszam ,żle przerysowałam Twój rys z 8:54 Zależnosci z godz 9;17 sa poprawne. przepraszam za zamieszanie , naprowadzenie było prawidłowe.

J: