rownania robertson: rozwiaz rownania 3x−4y=1 6x+3y=13 WSPOLCZYNNIKOW 2x−3y=1 y=2x−3 PODSTAWIANIA bardzobym prosil o rozwiazanie tych o to dwoch rownan, bo nie moge sobie poradzic..

J: 1) pomnóż pierwsze równanie przez − 2 , a potem dodaj równania stronami ( x zniknie) 2) do pierwszego równania za y podstaw: 2x − 3

robertson: a nie moglbys tego rozwiazac? ucze sie na inny przedmiot.. prosze Cie

J: −6x + 8y = −2 6x + 3y = 13 , dodajemy stronami: 6x − 6x + 8y + 3y = 13 +(−2) ⇔ 11y = 11 ⇔ y = 1, teraz liczymy x:

	10		5
6x + 3*1 = 13 ⇔ 6x = 13 − 3 ⇔ 6x = 10 ⇔ x =		⇔ x =
	6		3

J:

	−8
2) 2x − 3(2x − 3) = 1 ⇔ 2x − 6x + 9 = 1 ⇔ − 4x = 1 − 9 ⇔ − 4x = − 8 ⇔ x =		= 2
	−4

y = ..... policz już sam.

robertson: a mozesz to normalnie napisac, jedno pod drugim? bo nie moge sie polapac... i jakbys mogl to jeszcze 2 zrob

J: Drugie też Ci zrobiłem ... post 14:52

robertson: a no tak... a moglbys to normalnie, po ludzku napisac? jedno pod drugim, bo nie moge sie polapac

robertson: hmm

robertson: niech sie ktos zlituje...

J: Czego Ty nie rozumiesz ?

PW: Zamiast znaczka "⇔" zastosuj zmianę wiersza, i już będzie "po ludzku". Trzeba Ci wiedzieć, że sposób zapisu J jest właśnie sposobem prawidłowym, oznaczającym że kolejne równania są równoważne. Bez tych "⇔" przyjęło się rozumieć, że następne równanie tylko wynika z poprzedniego, a to spora różnica.

robertson: Chce, aby ktos mi to napisal po prostu jedno pod drugim... pokolei.... tak jak sie rownania normalnie rozwiazuje

WW: 2x−3y=1 y=2x−3 2x−3*(2x−3)=1 2x−6x+9=1 −4x=−8 x=2 y=2*2−3 y=1 Masz.....

zawodus: Czy to problem, żeby to co masz podane zapisać w formie wg ciebie "normalnej"? Dostałeś gotowe rozwiązanie i nawet go przepisać nie potrafisz.

WW: Bo pewnie nie ma klamerek

robertson: 3x−4y=1 / *(−2) 6x+3y=13 −6x + 8y = −2 6x + 3y = 13 6x − 6x + 8y + 3y = 13 +(−2) 11y = 11 y = 1, teraz liczymy x: 6x + 3*1 = 13 6x = 13 − 3 6x = 10

	10
x =
	6

	5
x=
	3

cos nie teges.. bo nawet nie wiem skad polowa zadania sie bierze