Super moc
an: Mamy dwie osoby, każda z nich ma dodatnią liczbę całkowitą, te dwie liczby różnią się o 1.
Jeśli osoba wie, że ma mniejszą liczbę od drugiej osoby, podnosi rękę i wygrywa. Pokażemy
przez indukcję że osoba z mniejszą liczbą zawsze może wygrać.
Gdy tymi liczbami są (1, 2), osoba z jedynką może wygrać (bo nie ma mniejszej liczby całkowitej
dodatniej)
Załóżmy, że osoba z mniejszą liczbą może wygrać, gdy tymi liczbami są (k, k+1). (1)
Następnie załóżmy, że osoba A ma liczbę k+1. Z założenia (1) gdy przeciwna osoba ma liczbę k,
podnosi rękę. Jeśli jej nie podniesie, znaczy że ma inną liczbę niż k, czyli k+2. Wtedy osoba
A podnosi rękę i wygrywa.
7 cze 18:50
daras: "każda ma dodatnia liczbę całkowitą":liczbę groszy w kieszeni lub kredytu w banku
a na koniec i tak przegrywa z bankiem, bo okazuje się, że musi oddać 75% tego co pożyczyła +
dodatkowe ubezpieczenie w wysokości 20% kredytu w przypadku gdyby nie doczekała do spłaty
ostatniej raty
7 cze 19:27