matematykaszkolna.pl
Wartość największa i najmniejsza w przedziale Zuza: Wyznacz najmniejsza i największą wartość funkcji w zadanym przedziale a) y=x4 −2x3+7 <−2,2> b) y=x − 2x <0,4>
5 cze 09:43
zawodus: pochodna i lecimy emotka
5 cze 09:46
lol: y'=4x3−6x2 y'=0⇔4x2(x−1,5)=0 x=0⋁x=1,5 i policzyć wartości w tych punktach
5 cze 09:50
J: A co to daje ?
5 cze 09:53
Zuza: w a) podałam złą funkcje powinno być y=x4−2x2+7 to wtyedy y'=4x3−4x y'=4x(x−1)(x+1) y'=0 gdy x=0 x=1 i x=−1 y(0)=7 y(1)=6 y(−1)=6 dobrze? i co dalej zrobić?
5 cze 09:58
J: Sprawdź, czy funkcja posiada maksima lokalne w punktach zerowania się pierwszej pochodnej. Jeśli tak, to je oblicz. Potem wybierzezsz najwiekszą wartość spośród: f(−2),f(2) , fmax
5 cze 10:05
Zuza: hmm? nie wiem o co chodzi?
5 cze 10:06
J: Pierwsza pochodna zeruje się dla: x = 0 , x = − 1 lub x = 1 ( warunek konieczny istnienia ekstremum) Jak sprawdzić, czy funkcja posiada ekstrema w tych punktach x = 0, x = 1 , x = −1 ?
5 cze 10:20
Zuza: Aby stwierdzić czy posiada i czy jest to minimum czy maksimum sprawdzimy znak pochodnej po obu stronach x0
5 cze 10:45
Zuza: 4x(x−1)(x+1)>0 4x(x−1)(x+1)<0 ?
5 cze 10:47
Zuza: dobrze myślę?
5 cze 10:47
Radek: Podstaw jakąś liczbę z przedziałów (−,−1) (−1,0) (0,1) (1,)
5 cze 10:58
Radek: I zbadaj znak jeśli dodatni to funkcja rośnie
5 cze 10:59
J: Dobrze, ale można też inaczej. Liczymy drugą pochodną w punktach zerowania sie pierwszej : y" = 12x2 − 4 y"(−1) = 8 ( minimum) y"(0) = − 4 (maksimum) y"(1) = 8 (mninimu) Teraz policz: f(−4) , f(−2) , f(2) .. i wybierz najwiekszą wartość.
5 cze 11:00
Radek: To zawsze można się posłużyć drugą pochodną?
5 cze 11:02
Zuza: 4x(x−1)(x+1)>0 xE (−oo, −1) (0,1) 4x(x−1)(x+1)<0 xE(−1,0) (1, +oo) ?
5 cze 11:03
Zuza: ok
5 cze 11:03
J: Teraz zobaczyłem,że masz też wyznaczyć też najmniejszą, wiec policz jeszcze f(−1) oraz f(1).
5 cze 11:04
Radek: ↘ (−,−1) ↗ (−1,0) ↘ (0,1) ↗ (1,)
5 cze 11:05
J: A kto zabrania ? .... czasem, jak tutaj , jest chyba prościej ( łatwa do policzenia )
5 cze 11:05
pigor: ..., Wyznacz najmniejsza i największą wartość funkcji w zadanym przedziale a) y=x4−2x2+7, [−2;2] , b) y=x−2x, [0;4]. −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− ..., lub np. tak ; a) dana funkcja jest parzysta, bo f(−x)=f(x), ponadto y=f(x)= x4−2x2+7= x4−2x2*1+1+6= (x2−1)2+6, no to f(x2=1)=6 i −1,1∊[−2;2], więc f(−1)=f(1)=6 i f(−2)=f(2)=15, czyli fnajmn.= 6 ≤ f(x) ≤15 = fnajw.
5 cze 11:29
pigor: ..., analogicznie, bo pochodną funkcji − "armatę" na ekstrema szkoda na ... emotka b) y= g(x)= x−2x = x2−2x+1−1= (x−1)2−1, no to g(x=1)= −1 i x2=x=1∊[0;4], więc spośród wartości g : g(1)= −1 i g(0)= 0 i g(4)= 0 widać, że g najmn.= −1 ≤ g(x) ≤ 0 = g najw. . ...emotka
5 cze 11:54
zawodus: pigor "trochę" zagmatwane emotka nie stwierdzam, że pomysł zły tylko zapis ciężki do rozczytania emotka W obu wystarczy podstawienie i badamy funkcje kwadratową emotka
5 cze 12:03
pigor: ... , zgoda, bo jak zauważyłeś prawie nie używam zmiennej pomocniczej, stąd tak może się ...emotka wydawać, ale chyba warto to ..."przełknąć" . ...
5 cze 12:16
zawodus: Ja rozumiem, ciekawe jak inni
5 cze 12:18