Ektremum
Silent: Witam , mam problem przy takim zadaniu sin2(3x−4y)
Doszedłem do momentu policzenia pochodnych i nie mogę rozłożyć tego układu po dx
6sin(3x−4y)cos(3x−4y) ; po dy −4sin(6x−8y) i nie wiem co dalej
1 cze 23:19
wredulus_pospolitus:
czemu w jednej pochodnej cząstkowej (po dy) zastosowałeś/−aś wzór na 'sinus podwojonego kąta',
a w drugiej pochodnej już tego nie uczyniłeś
2 cze 08:25
zawodus: liczymy pochodne jeszcze raz...
2 cze 08:56
J:
Na razie ma policzone dobrze..

F'
x = 3sin(6x−8y)
F'
y = −4sin(6x−8y)
2 cze 09:05
wredulus_pospolitus:
ogólnie jest to dosyć 'nietypowe' zadanie ponieważ nie dostaje się 'pojedynczych' punktów a
całe zbiory punktów (proste), co nie zmienia faktu, że później łatwo policzyć (a raczej
pokazać jakie wartości będą przyjmowane w macierzy)
2 cze 11:07