Wykres funkcji
Tomasz: | | 6 | |
Witam. Mam narysować układ współrzędnych i umieścić na nim wykresy funkcji f(x) = |
| dla |
| | x+1 | |
x (−
∞,−1)(−1,
∞) oraz g(x)= 6x+6 dla x R. Następnie korzystając z rysunku muszę podać
współrzędne punktów wspólnych.
Totalnie mi to nie wychodzi. Tzn. Podstawiam dla f(x) (funkcja wymierna) −2,−3−4, dla g(x)
(funkcja liniowa) −2 i 0. Rysuję to w układzie współrzędnych i nie widzę żadnych punktów
wspólnych obu wykresów.
Może mi ktoś wyjaśnić jak wykonać to zadanie ?
20 maj 12:29
J: | | 6 | |
Narysuj f(x) = |
| i przesuń wzdłuż osi OX o jeden w lewo ... potem g(x) = 6x + 6 |
| | x | |
20 maj 12:34
5-latek:

widziosz punkty wspolne tych wykresow ?
20 maj 12:40
Tomasz: tak właśnie robię. f(x) dla x=−4 y= −1,5, dla x=−3, y=−2, dla x=−2, y=−3. Przesuwam to o
[−1,0] (czyli po prostu x=−5, x=−4, x=−3). Następnie rysuję g(x) dla x=−2, y=−6, Dla x=0, y=6.
Nie widzę tutaj żadnych punktów wspólnych.
20 maj 12:44
5-latek: To jakie TY nosisz okulary +30?

Nie widzisz punktow przeciecia sie wykesu czarnego i czerwonego ? Masz dwa punkty
20 maj 12:47
Tomasz: @5−latek: [−1,−6] i [1,7] patrząc na układ przesunięty o 1 w lewo.
20 maj 12:47
Tomasz: gdy pisałem wcześniejszy post nie było jeszcze twojego wykresu.
20 maj 12:47
5-latek: Tak jak CI napisal
J wyzej
20 maj 12:50
5-latek: Wiadomo dlaczego dziedzina f(x) jest zbior R\{−1}? tak ?
20 maj 12:57
Tomasz: | | 6 | |
Tak, ponieważ w mianowniku nie możemy mieć 0. Gdybyśmy podstawili x=−1 wówczas |
| nie |
| | −1+1 | |
miało by sensu.
btw. Punkty wspólne odczytuję tylko w obrębie wykresu (tzn. tylko punkty które przechodzą przez
f(x) dla x= −4,−3,−2,−1/2,−1/3,−1/4,1/4,1/3,1/2,2,3,4 i przez g(x) dla x= −2, 0) czy poza
wykresem również ?
Mam na myśli to, że rysując hiperbolę przez cały wykres (będzie się zbliżała do x i y, ale
nigdy ich nie przetnie) oraz ciągnąć linie funkcji liniowej przechodzącej przez te
punkty[−2,−6] i [0,6] pewne jest, że kiedyś w końcu się przetną.
20 maj 13:09
5-latek: raczej (0,6) i (−2,6)
20 maj 13:09
5-latek: Dobrze napisale (−2,−6)
20 maj 13:11
Tomasz: g(x) = 6x+6
dla x=−2
6*(−2)+6 = −12+6 = −6
dla x =0
6*0+6 = 6
20 maj 13:12
5-latek: To nie tak Tomku
Aby wyznaczyc punkty przeciecia sie wykresow musisz przyrownac te dwie funkcje do siebie czyli
| | 6 | |
|
| =6x+6 z tego wyznaczysz x −sy i potem wyliczone xy wstawiasz do rownania funkcji |
| | x+1 | |
g(x) i liczysz y
ki. tak wyznaczasz algebraicznie
20 maj 13:16
Tomasz: Taki sposób na punkty przecięcia znam, jednakże polecenie mówi, aby wszystko zrobić graficznie.
| | 6 | |
Tzn. Na 1 układzie współrzędnych narysować wykres f(x)= |
| i g(x)= 6x+6 i korzystając z |
| | x+1 | |
tego rysunku podać współrzędne punktów wspólnych obu wykresów oraz dla jakich argumentów
wartości funkcji F są nie mniejsze niż wartości funkcji g(x).
Gdybym miał to robić korzystając ze wzorów to dawno bym przyrównał do siebie oba. Chodzi tutaj
o odczytanie wszystkiego z rysunku.
20 maj 13:24
J:
⇔ 6 =(6x+6)(x+1) ⇔ 6x2 + 6x +6x + 6 = 6 ⇔x2 + x = 0 ⇔ x(x+2) = 0 ⇔ x =0 lub x = −2
g(0) = f(0) = 6 , g(−2) = f(−2) = − 6 , A(0,6) B(−2,−6)
20 maj 13:26
J:
To kup sobie papier milimetrowy ( jeśli jeszcze taki istnieje), najlepiej formatu A0 , zaostrz
dobrze twardy ołówek (najlepiej H6) i rysuj , przyjmując jednostkę na osiach 1 mm.
20 maj 13:28
5-latek: J
Nie wiem czy az tak duze ale bloki milimetrowe sa w sprzedazy
20 maj 13:31
Tomasz: J − ale po co te nieuprzejmości... Tak po prostu brzmi polecenie.
| | 6 | |
Dokładnie: "Narysuj w jednym układzie współrzędnych wykresy funkcji f(x)= |
| dla x |
| | x+1 | |
(−
∞,−1)(−1,
∞) i g(x)=6x+6 dla x R.
a) Skorzystaj z rysunku i podaj współrzędne punktów wspólnych obu wykresów
b)odczytaj dla jakich argumentów wartości funkcji f są nie mniejsze niż wartości funkcji g(x)."
20 maj 13:33
J: To poskleja te A4.....jaki problem ? ..
20 maj 13:34
J: Poleceni tak brzmi .... żebyś naszkicował wykres, jako ilustrację rozwiązania
20 maj 13:35
Tomasz: tzn. że mam nie korzystać z tabelek itd. A jedynie wszystko wyliczyć ze wzorów i dopiero na
końcu narysować układ współrzędnych z hiperbolami przechodzącymi przez A(0,6) B(−2,−6) oraz z
prostą przechodzącą przez A(0,6) B(−2,−6) ?
i od razu a propos b)
f(x)≥g(x)
6 ≥ (6x+6)(x+1)
6 ≥ 6x
2 + 6x +6x + 6
0 ≥ x
2 + 2x
0 ≥ x(x+2)
Zamieniam na nierówność
x(x+2) = 0
x
1 = 0
x
2 = −2
Zatem f(x) ma wartości nie mniejsze od g(x) gdy x∊(−2,0) ?
20 maj 14:20
Tomasz: odświeżam
20 maj 14:43
J: Tak.
20 maj 14:52