Dziedzina
Frank: Dziedzina funkcji 2 zmiennych.
f(x,y)=ln(−x2−y2−4x)/ 2+√2−y−x2
Jak dla mnie to już za trudny przykład . Według mnie 3 założenia.
1. −x2−y2−4x>0
2. 2−y−x2≥0
3. 2+ √2−y−x2 rózne od 0
Jeśli to dobrze rozpisałem to jak się za te przykłady zabrać ?
19 maj 12:44
wredulus_pospolitus:
dobrze zapisane
1) zauważ, że: −x2−y2 −4x < 0 <=> x2+4x+y2 > 0 (wskazówka −−− jak wygląda wzór na koło
?)
2) 2−y−x2 ≥ 0 <=> y ≤ 2−x2 (parabola)
3) 2+√2−y−x2 ≠ 0 <=> zawsze (w końcu pierwiastek będzie ≥0)
rysujesz na jednym rysunku obszary (1) i (2) ... zaznacz część wspólną ... i masz dziedzinę
19 maj 12:47
Frank: Chodzi o wzór na okrąg? (x−a)2+(y−b)2=r2 ? Tylko nie rozumiem za bardzo co napisałeś w 3
założeniu
19 maj 12:52
J:
Załozenie 3 jest niepotrzebne , bo 2 + √A nigdy się nie zeruje.
19 maj 12:54
Frank: aaa no tak dzięki
19 maj 12:54
wredulus_pospolitus:
w (1) konkretnie chodzi mi o:
(x−a)
2 + (y−b)
2 ≤ r
2 (wzór koła

... czyli wypełniony 'środek')
19 maj 12:55
Frank: a czemu x2+4x+y2 > 0 a nie mniejsze niż 0
19 maj 12:55
J: Ad1) po wymnożeniu obu stron przez −1 , zmieniamy znak nierówności
19 maj 12:56
wredulus_pospolitus:
a 'co się robi' w nierównościach gdy się mnoży obustronnie przez (−1)
19 maj 12:57
Frank: No tak czyli skoro mam −x2−y2−4x> 0 to po wymnożeniu nie powinno byc mniejsze?
19 maj 12:57
J: Powinno ...
19 maj 12:58
wredulus_pospolitus:
faktycznie ... ja źle napisałem
19 maj 12:58
Frank: Dobra to już wszystko rozumiem , dzięki za pomoc
19 maj 12:59