:) filip z KONOPII: Witam wszystkich wydaje mi się ,że tegoroczna matura z matematyki nie należała do najcięższych ,choć widziałem wiele osob złych , wiele płaczu po maturach itp. moim zdaniem jedynie zadanie 6 i ewentualnie 5 mogło przysporzyc jakichs problemów lecz było do wybrnięcia liczę na minimum 90%Pozdrawiam

razor: Zadania nie były trudne, były po prostu nieschematyczne. Ta matura miała na celu podzielić ludzi na tych co umieją materiał, i na tych co zrobili 10000 arkuszy i wykuli się schematów. No ale cke poszło po rozum do głowy, nie dali 5 rok z rzędu tych samych zadań ze zmienionymi danymi i ludzie mają o to wielkie pretensje nie wiadomo dlaczego

WueR: I tak matury powinny wygladac. A przynajmniej czesc rozszerzona.

Marcin: Razor no jak to dlaczego? Skoro dają przez 4 lata schematyczne zadania, a później uciekają od tych schematów, to nie można się chyba dziwić, że ludzie mają pretensje, prawda?

razor: Gdyby znowu dali takie same zadania jak w zeszłych latach to nie byłoby żadnej różnicy między uczniem który napisał na 80% − ale umiał wszystko i popełnił kilka błędów rachunkowych a takim który napisał na 80% na farcie bo zadania były proste. Ktoś kto nauczył się robić zadania z matury, a nie z matematyki może mieć pretensje tylko do samego siebie

Marcin: Tak, tak, ja się w pełni z Tobą zgadzam, ale zauważ teraz, że o te same miejsca na studiach walczą osoby po maturach 'schematycznych' i po naszej 'niestandardowej'. Jaka tutaj jest sprawiedliwość

zombi: Jasne, że tak. Ta matura była super, bo dzięki niej można wyłonić naprawdę zdolnych uczniów. Ja z wyniku, który przewiduje jestem zadowolony. Wreszcie fajne zadanka, ciekawsze niż ta cała masa wykuta.

razor: Tu masz rację, ale mam nadzieję, że uczelnie wezmą pod uwagę poziom jaki panował na tegorocznych maturach i będą bardziej przychylni maturzystom którzy zdawali ją w tym roku

zombi: Powinny, bo osoby które z zeszłoroczną maturą będą startować w tej samej rekrutacji są w dużej mierze ponad tymi z tego roku, mówię o większości.

Trivial: razor, wydaje mi się, że uległeś złudzeniu jakoby uczelnie miały progi ustalone z kamienia. Prawda jest taka, że ustalona jest raczej liczba miejsc N i biorą N najlepszych zgłoszeń. Progi wylicza się po rekrutacji a nie przed.

Trivial: *w kamieniu.

razor: Jestem tego świadomy Trivial, chodziło mi bardziej o to, że jak do uczelni zgłosi się 2 uczniów z podobnymi wynikami, ale jeden będzie miał 80% z zeszłorocznej matury, a drugi 80% z tegorocznej to wezmą tego drugiego

kyrtap : z 60% z matury z matmy może się dostanę na dziennikarstwo

Trivial: razor, szczerze mówiąc to wątpię, żeby tak robili.

razor: Sytuacja jest dość bezprecedensowa więc będziemy musieli się przekonać

Trivial: razor, nie wydaje mi się, żeby uczelnię jakoś szczególnie to obchodziło. Jeszcze tego brakowało, żeby oceniali czy matura była łatwa czy trudna i na podstawie tego oceniali kandydatów. Ponadto i tak osób z zeszłoroczną maturą jakoś specjalnie dużo raczej nie będzie.