Ciągi.
Kuba: Polecenie brzmi

blicz granice ciagu liczbowego:
an=(4−arctg n)
n
−π/2≤arctgn≤π/2
4−arctgn>4−π/2>2
(4−arctgn)
n>2
n
skoro lim 2n=∞, to z twierdzenia o dwoch ciagach otrzymujemy:
lim(4−arctgn)n=∞
Moglby mi ktos wytlumaczyc na jakiej podstawie robimy takie a nie inne oszacowanie i jak sie
do
takiego oszacowania w ogole zabrac i jakie przyjac warunki?i dlaczego wyrazenie (4−arctgn)
jest wziete do potegi i gdzie sie podziala czworka oraz π/2 ?dziekuje za pomoc