witam maturę
klaudyna: boję się, że z matury będę miała ok. 60%. jeśli tak się stanie to pomóżcie mi, czy decydować
się na poprawę w następnym roku? Wprawdzie do niczego mi wynik z matmy się nie przyda, ale
60%, serio? Z matmy zawsze byłam dobra, a przynajmniej tak uważam. Już nie mówię o ogóle ale
chyba dla mnie samej byłby wstyd przed sobą z takim wynikiem zostać. Co radzicie?
6 maj 23:23
Marcin: Skoro Ci się nie przyda, to nie wiem po co miałabyś poprawiać?
Dużo czynników wpływa na wynik, nie tylko wiedza, (stres itd) Przecież wiesz na co Cię stać,
nie musisz tego udowadniać maturą
6 maj 23:28