matematykaszkolna.pl
pochodna Uri: Witam Mamy takie przykłady:
  2x + 8 dla x∊(−, −1)  
a) f(x) = ; x0 = −1;
  x2 − 4x dla x∊<−1, +) 
  x − 3 dla x∊(−, 3>  
b) f(x) = ; x0 = 3;
  −x + 3 dla x∊(3, +) 
W pierwszym przypadku funkcja nie jest ciągła wobec tego nie jest różniczkowalna w punkcie x0. W drugim przypadku Funkcja jest ciągła i nie jest różniczkowalna w punkcie x0 bo pochodne jednostronne są różne. Moje pytanie: Czy trzeba sprawdzać warunek ciągłości funkcji? Wydaje mi się, że jeżeli policzę pochodne jednostronne i będą równe to funkcja będzie różniczkowalna w pewnym punkcie x0.
25 kwi 09:48
WueR: Jezeli pochodne jednostronne w punkcie x sa rowne, to funkcja jest rozniczkowalna w x. Jezeli funkcja jest rozniczkowalna w x, to jest w tym punkcie ciagla.
25 kwi 11:49
PW: rysunekPochodne lewo− i prawostronna są równe, a kurde, funkcja jest nieciągła! (proszę wybaczyć niedokładność rysunku, chyba wiadomo o co idzie).
25 kwi 15:39
PW: Post Scriptum. Ten rysunek to prowokacja spowodowana pytaniem Uri "czy trzeba sprawdzać ciągłość" (wyczuwam, że nie do końca rozumie pojęcie pochodnej jednostronnej). Ciekawe, czy ktoś wyjaśni, co w rysunku i komentarzu z 15:39 jest "nie tak".
25 kwi 16:10
pomocnik: A dlaczego pochodne lewo− i prawostronna są równe?
25 kwi 16:18
PW: Kontynuując prowokację odpowiem − to jasne, przecież pochodna to tangens kąta nachylenia stycznej do wykresu (starałem się narysować dwie proste nachylone pod tym samym kątem).
25 kwi 16:49
pomocnik: Więc podłapuję, pochodna (w punkcie) to tg, ale czy pochodna jednostronna też?
25 kwi 16:51
PW: Też, tyle że skradamy się punktami w dziedzinie z jednej strony punktu x0 (w definicji pochodnej w punkcie x0 takiego ograniczenia nie ma). Klasyczny przykład to f(x) = |x| − pochodne lewo− i prawostronna w x0 = 0 istnieją, ale są różne, lewostronna jest równa −1, a prawostronna jest równa 1. Co jest "oszukane" w rysunku i komentarzu z 15:39?
25 kwi 16:58
pomocnik: W rysunku problem polega na tym, że nie wiadomo, jaka jest wartość funkcji w 0. A z tymi tg i pochodnymi jednostronnymi, to chyba trochę naciągane.
25 kwi 17:04
Uri: Odnośnie rysunku PW pochodne są jednostronne, czyli są również ciągłe jednostronnie, ale trzeba jeszcze policzyć wartość dla argumentu xo i sprawdzić czy jest równa z granicami ciągłości. O to chodziło?
25 kwi 22:36
pomocnik: W tym sęk, że co najmniej jedna z pochodnych jednostronnych nie będzie istnieć.
25 kwi 23:09
PW: Tak, pomocnik ma rację. Nie zaznaczyłem "kółka pełnego" i "kółka pustego", więc nie wiadomo, czy lewo−, czy prawostronna w zerze nie będzie istnieć, ale jedna z nich nie istnieje. Załóżmy, że f(5) = ax+5 dla x≤0 oraz f(x) = ax−3 dla x>0 oraz h>0. Iloraz różnicowy dla pochodnej lewostronnej w zerze ma postać
 a•(0−h)+5 − (a•0+5) −ah 

=

= a,
 −h −h 
tak więc pochodna lewostronna w zerze jest równa a. Iloraz różnicowy dla pochodnej prawostronnej w zerze ma postać
 a(0+h)−3 − (a•0+5) ah−8 8 

=

= a −

,
 h h h 
a takie coś przy h→0 nie ma skończonej granicy. Przykład pouczający, ale Uri powinien wnioskować poczynając od twierdzenia − Jeżeli funkcja ma pochodną w punkcie x0, to jest w tym punkcie ciągła, czyli to samo przez kontrapozycję: − Jeżeli funkcja nie jest ciągła w punkcie x0, to nie ma w tym punkcie pochodnej. Natomiast gdy jest ciągła i pochodne jednostronne (istnieją i) są równe, to oczywiście pochodna istnieje.
26 kwi 14:53
pomocnik: Modyfikując przykład PW f(x) = ax+5 dla x<0, f(x) = ax−3 dla x>0 i f(0)=0 mamy przykład na to, że obie pochodne jednostronne nie istnieją (oczywiście w 0).
26 kwi 16:54