matematykaszkolna.pl
Nierówność trygonometryczna Jaszczura: Witam, Mam do rozwiązania taką nierówność trygonometryczną: (4sin2 x−3)(4sin2 x−1)≤0 w przedziale <0,2π>. Wszystko OK, podstawiam t i wychodzi, że t należy od <1/4;3/4> czyli: sinx ≥ 1/2 sinx ≥ −1/2 sinx ≤ 3/2 i sinx ≤ −3/2 czyli rozwiązanie jest od π/3 do 5/3π czy niezbyt?
17 kwi 10:39
wredulus_pospolitus: a za co 't' podstawiłeś/−aś t = 4sin2x − 2 (t−1)(t+1) ≤ 0 t2≤1 (4sin2x − 2)2 ≤ 1
 1 
(2sin2x−1)2

 4 
 1 
(cos(2x))2

 4 
 1 1 

≤cos(2x)≤

 2 2 
 π  
czyli

+kπ ≤ 2x ≤

+kπ
 3 3 
 π  
czyli

+kπ/2 ≤ x ≤

+kπ/2
 6 6 
ostatecznie:
 π      10π 11π 
x∊<

;

> ∪ <

;

> ∪ <

;

> ∪ <

;

>
 6 6 6 6 6 6 6 6 
17 kwi 11:05
J: "Wredulus".... perfect emotka . Mozna również podstawić: sin2x = t i obliczenia są prostsze ... wynik taki sam emotka
17 kwi 11:22
wredulus_pospolitus: jakie prostsze ... nie ma wtedy wzoru skróconego mnożenia
17 kwi 11:26
J:
 1 3 
(4t − 3)(4t − 1) ≤ 0 stąd: t ∊ <

;

>
 4 4 
17 kwi 11:31
Jaszczura: Podstawiałem właśnie tak jak J − za sin2 x = t. Na pewno tam wychodzi podwojony kąt i dzieli się pi przez pół? Z kwadratowego sinusa tak chyba nie wychodzi.
17 kwi 11:53
J: Odpowiedzi,jakie podał "Wredulus" są prawidłowe ... liczyłem i wynik mam taki sam.Takie podstawienie nie wikła w rozwiąznie funkcji cos. Dostajesz:
 1 3 

< sin2x <

 4 4 
 1 3 

< sinx <

lub
 2 2 
 1 3 

> sinx > −

 2 2 
17 kwi 11:59
Jaszczura: Okej, narysowałem sobie i widzę już cztery przedziały Właśnie z odczytaniem miałem problem. Dzięki
17 kwi 12:13