Proszę o pomoc w analizie wiersza
Matejko: Wiem, że jest to forum wybitnych matematyków ^^ ale czy może ktoś umie analizować wiersze?
13 kwi 15:46
megan: Żarty sobie robisz? Tu z polskim wyskakujesz? Co za problem zapytać wujka google tam jest 90%
tekstów które są przerabiane w szkołach. Jest zazwyczaj analiza i interpretacja.
13 kwi 15:56
Matejko: nie robię

nie nawidzę polskiego tak jak wy

także tu się utożsamiamy ze sobą. W google nie
ma właśnie

to jak jest jakiś umysł wszechstronny?
13 kwi 15:59
Piotr 10: A kogo wiersz ?
13 kwi 16:00
megan: Podaj tytuł i autora. W jakiej szkole jesteś? Może będę w stanie jakoś pomóc.
13 kwi 16:01
Draghan: nienawidzę*

Ja np. wcale tak nie nienawidzę języka ojczystego

Podaj namiary na
wiersz, może moja luba coś poradzi
13 kwi 16:37
5-latek: A ja wcale nie lubie takich tekstow jak twoj.
Co to znaczy nienawidze j. polskiego ? Jelsi go nienawidzisz to wyjedz np do Niemiec czy
Anglii i tam zdawaj mature w ich jezyku
Nikt nie powiedzial ze musisz zdawac mature skoro nie lubisz j. polskiego
13 kwi 16:53
Draghan: Witaj,
5−latek 
Trochę Cię popieram, a trochę nie

Ja, na przykład, uwielbiam czytać i uwielbiam też pisać. Oczywiście − w języku polskim

Ale osobiście uważam, że to, czego uczą na lekcjach języka polskiego w szkołach, to jakaś
pomyłka. Tak samo, jak w przypadku matematyki. Sam do teraz mam uraz do interpretowania
wierszy na siłę

Można, np. nienawidzić lekcji języka polskiego i wcale nie musi to oznaczać, że należy zdawać
maturę w obcym kraju
13 kwi 16:59
5-latek: Witaj

W latach 1973−78 tez mielismy(mowie o sobie ) jedyna sluszna linie (ale to przezylismy).
Nikomu wowczas do glowy nie przychodzilo zeby mowic ze nienawidzi jezyka ojczystego (wrecz
przeciwnie .
No ale czasy sie zmieniaja. Mozna mowic co sie chce .
13 kwi 17:09
głupmen: Zgadzam się z @Draghanem. Dzisiejszy poziom matematyki w szkołach jest porażająco niski... To
co teraz robią na studiach to ja miałem w pierwszej i drugiej klasie szkoły średniej.
13 kwi 17:12
głupmen: a co do j. polskiego nic dodać, nic ująć
13 kwi 17:13
Matejko: Wiersz Barańczaka Jeżeli porcelana to tylko taka

mi chodzi o polski jako przedmiot w szkole
a nie język ojczysty. Dla mnie jest to rozróżnialne. Liczę na pomoc Draghan
13 kwi 17:15
głupmen: na jaką pomoc liczysz? w interpretacji wierszyków?
13 kwi 17:16
Matejko: Liczę na pomoc w analizie mam szablonów pełno ale z polskiego nie świece i ciężko mi jest to
napisać. głupmen wyczuwam ironię
13 kwi 17:23
13 kwi 17:26
głupmen: sorki, post wyżej jest mój, nick kolegi mi wskoczył podczas copy and paste
13 kwi 17:27
megan: Jeśli porcelana, to wyłącznie taka (Stanisław Barańczak)– przestroga, by nie przywiązywać się
do rzeczy. Nie decydujemy o sobie i zawsze możemy wpaść w wir historii, która nie słucha
indywidualnych opowieści i tłumaczeń.
13 kwi 17:28
Draghan: Prawda, że mówienie w tonie nienawiści do języka polskiego, czy do Polski, jest okropnie
krzywdzące. Szczególnie dla tych, którzy nam tę Polskę wywalczyli, płacąc przy tym najwyższą
cenę. Ale czasy się rzeczywiście zmieniają. Można mówić wiele. Czy to dobrze, czy nie...
To kwestia na dłuższą rozprawę. Ale chyba jednak wychodzi bardziej na plus.
Matejko, a tytuł jaki? To o tej porcelanie, tak?
13 kwi 17:30
megan: Jeżeli porcelana to wyłacznie taka
Której nie żal pod butem tragarza lub gasienica czołgu,
Jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby
Nie było przykro podniesć się i odejsć;
Jeżeli odzież, to tyle, ile można uniesć w walizce,
Jeżeli ksiażki, to te, które można uniesć w pamięci,
Jeżeli plany, to takie, by można o nich zapomnieć
gdy nadejdzie czas następnej przeprowadzki
na inna ulicę, kontynent, etap dziejowy
lub swiat
Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?
Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?
Czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy
w swiecie
czuł się jak u siebie w domu?
13 kwi 17:31
Draghan: O, widzę, że
megan wzięła (wziął?

) sprawę w swoje ręce

Ja tu niepotrzebny
13 kwi 17:32
Matejko: Tak Jeżeli porcelana to wyłącznie taka Barańczaka Analiza tego wiersza. Przestańcie już z tym
patriotyzmem pisałem że nie lubię języka polskiego jako przedmiotu w szkole. Może ze względu
na nauczyciela? Nie koniecznie na język..
13 kwi 17:33
Matejko: o to ten wiersz
13 kwi 17:33
megan: Ja już napisałam co miałam do powiedzenia z polaka jestem przeciętna jadę na 3 więc za dużo nie
pomogę, ale moja nauczycielka jest bardzo wymagająca więc ta 3 to tak jak u niektórych
lajtowych jest jak 5, ale cóż. Tego wiersza niestety nie przerabiałam miałam inne Barańczaka.
A ta współczesna poezja to jakoś w ogóle do mnie nie przemawia jeszcze do Baczyńskiego jest w
miarę ok, ale później to już jakieś takie dziwne to jest.
13 kwi 17:35
13 kwi 17:46
Draghan: Skoro chcesz pisać pod szablon, to na co tu wena?
13 kwi 17:51
Matejko: nie musi być pod szablon

ale tak czy tak nie umiem ruszyć

Jak tam twoja luba Draghanie
13 kwi 17:54
Draghan: Właśnie nie ma Jej teraz. Będzie pewnie późniejszym wieczorem.
13 kwi 17:56
Matejko: Draghan chyba tylko ty mi pozostałeś liczę na ciebie i twoją damę

będę czekał na odpowiedź
bo mam to na jutro
13 kwi 18:00
Draghan: Licz również na siebie

Ja bym Ci to nawet napisał, skoro pod szablon, ale mam okropną migrenę i mnóstwo zadań do
przeliczenia. Także ja odpadam.
Gwarancji Ci nie daję, że będziesz miał zrobione, ale postaram się ładnie do Niej zagadać

Tymczasem − bywaj.
13 kwi 18:07
Matejko: ok będę odświeżał co jakiś czas.
13 kwi 18:11
Draghan: Matejko, masz szczęście

"Przekaż, że prace są w toku"

Pofarciło Ci się, nie ma co

Interpretację wiersza uzyskać z forum matematycznego XD
Skoro powiedziała, że będzie zrobione, to będzie

Wykaż się teraz cierpliwością
13 kwi 21:23
MQ: Tak, swoją drogą, to, według mnie, Barańczak wyraźnie nawiązuje do "Piosenki o porcelanie"
Miłosza.
13 kwi 21:40
Radek:
Nie długo i wypracowanie będą tutaj pisać.
13 kwi 21:41
Draghan: Napisane "od ręki, nie sprawdzałam", więc mogą być jakieś błędy

Podmiot mówiący w wierszu to osoba doświadczona, która zwraca się do czytelnika w celu
opowiedzenia mu prawdy o świecie, tak jak starszy człowiek poucza małe dziecko. Autor żyjący w
czasach PRL−u sprzeciwia się komunistycznej władzy, która jest źródłem ciągłej niepewności i
braku stabilizacji w życiu. Wszystko co mówi jest w pewnym sensie ironią, bo tak naprawdę nie
godzi się na taki los. Człowiek żyjący w owych czasach musi prowadzić nieustanną wędrówkę,
musi porzucić drogie mu przedmioty. Porcelana, czy wygodny fotel muszą odejść w zapomnienie,
trzeba opuścić je bez względu na to, czy tego chcemy czy nie. Odzież, która mieści się w
walizce jest kolejnym symbolem nieprzerwanej wędrówki, a książki, które również zostaną
zniszczone mogą znaleźć schronienie tylko w zakamarkach pamięci człowieka. Następnie autor
wychodzi poza świat materialny, mówi, że porzucić należy także plany i marzenia, ponieważ
zmieniające się ciągle otoczenie będzie od nas tego wymagało. Los jest nieprzewidywalny,
możemy przenieść się nie z własnej woli w inne miejsce lub też na inny świat, co znaczy, że w
każdej chwili możemy umrzeć. Ostatnie trzy pytania, które zadaje podmiot liryczny to nic
innego, jak wyrzut, żal do rzeczywistości. Tak naprawdę nie godzi się on na takie życie i nie
chce niepewności, która go otacza. Pragnie on stabilizacji i spokoju, którego w jego świecie
jest brak.
Jeszcze spytała, czy tyle Ci wystarczy, ale ja o więcej nie będę prosił

Dziewczyna też niech
sobie odpocznie

Musisz wybaczyć
13 kwi 21:45
Matejko: Człowieku super jest

dzięki wielkie i ucałuj swoją
14 kwi 07:32