prawdopodobienstwo
razor: Ze zbioru {1,2,3,...,n} losujemy wszystkie mozliwe ciagi trzywyrazowe. Wyznacz n, jeśli
prawdopodobieństwo wylosowania ciągu monotonicznego wynosi
916
|Ω| = n
3
P(A) =
916
Czy to jest dobrze? gdy probuje wyliczyc z tego n wychodza mi jakies pierwiastki
22 mar 18:46
Maslanek: U Ciebie |A| to ilość trójek róznych liczb w kolejności rosnącej lub malejącej
Dodajmy do tego: ciągi stałe w ilości n
Oraz ciągi, w których dwa wyrazy się powtarzają (i występują one w parze na końcu lub na
początku): n*(n−1)
22 mar 19:05
razor: Takie ciagi tez sa monotoniczne? W szkole mialem podane ze ciag monotoniczny to taki, ktory
zawsze maleje, lub taki ktory zawsze rosnie
22 mar 19:08
Maslanek: Stały też jest monotoniczny (to oczywiste)
Ale te następne są nierosnące i niemalejące (więc też monotoniczne)
22 mar 19:18
razor: a tych ciagow w ktorych dwa wyrazy sie powtarzaja, to nie bedzie n(n−1) i jeszcze razy dwa?
dajmy na to wybralismy ciag (2,3,3) ale mozemy go jeszcze zamienic na ciag (3,3,2)
22 mar 19:26
Maslanek: W zasadzie wtedy wybieramy dwa elementy z n i rozmieszczamy miejscami, więc wariacje bez
powtórzeń i one to uwzględniają z tego mi się wydaje
22 mar 19:35
razor: mamy dwie sytuacje, gdy takie same cyfry sa na dwoch pierwszych lub na dwoch ostatnich
miejscach
w pierwszym przypadku pierwsza cyfre mozemy wybrac na n sposobow, druga jest okreslona przez
pierwszy wybor, a trzecia na n−1 sposobow, zatem |A| = n(n−1)
w drugim przypadku pierwsza cyfre mozemy wybrac na n sposobow, druga na n−1, a trzecia jest
okreslona przez drugi wybor, wiec ponownie |B| = n(n−1)
sumujac mamy 2n(n−1), przynajmniej tak ja to rozumiem
22 mar 19:40
Maslanek: Też tak na początku pomyślałem, ale później się zacząłem zastnawiać nad trafnością i dalej nie
wiem

Jeśli parę liczb potrakujemy jako jedność, to mamy dwa miejsca:
. Na pierwszym mamy n
spososób, na drugim (n−1).
| | | |
I w zasadzie to powinniśmy wcześniej wybrać na którym miejscu stanie para, więc | . |
| | |
Wtedy rzeczywiście jest taki wynik
22 mar 19:50
razor: jak liczyc z n(n−1) to znowu wychodza jakies pierwiastki, a z 2n(n−1) n wychodzi elegancko 4,
wiec chyba drugim sposobem jest dobrze
22 mar 19:52