funkcja w ujęciu teoretycznym
kwiatek: Witam wszystkich! Czy da się w miarę prostym (aczkolwiek matematycznym) językiem wytłumaczyć,
dlaczego funkcja y= √x określona jest przez równanie y2 − x = 0 ?
Wszystkim, którzy pochylą się nad problemem przeze mnie przedstawionym (a chodzi tu o
połączenie wiedzy teoretycznej z podejściem dydaktyczno−metodycznym), z góry dziękuję.
Kwiatek.
30 paź 18:37
tim: Może nie mam dydakktyczno−metodycznego, ale zauważ:
y = √x /2
y2 = x
y2 − x = 0
30 paź 18:41
kwiatek: Dziękuję Ci Tim! Widzę, że masz podejście dydaktyczne. Pozdrawiam.
30 paź 18:53
tim: Mam 15 lat... Eta zaprzeczy co do podejścia pedagogicznego
30 paź 18:55
tim: Tzn jego braku...
30 paź 18:59
Eta:
Koniecznie przy założeniu: x ≥0


!
Pozdrawiam tim
30 paź 19:00
kwiatek: Chodzi przecież o jak najłatwiejsze wytłumaczenie zagadnienia! Mnóstwo nauczycieli gada dużo, a
z ich gadania niewiele wynika... Pozdrawiam Was!
30 paź 19:06