Pytanie
kamczatka: Pytanie
jak mam
| 2(√3−2) | |
| to wychodzi =2 |
| √3−2 | |
a jeśli mam
| 2√3−4 | |
| i nie wyciągam tego przed nawias tylko liczę przez pomnożenie tego przez |
| √3−2 | |
√3+2 to wychodzi = −2 ?
9 mar 17:28
Mila:
I sposób:
II sposób:
| | (2√3−4)*(√3+2) | | 2*3+4√3−4√3−8 | | −2 | |
= |
| = |
| = |
| =2 |
| | 3−4 | | −1 | | −1 | |
Zobacz w swoich obliczeniach, gdzie masz błąd.
9 mar 17:37
kamczatka: w liczniku miałem +1 dzięki
a jeszcze mam 1 pytanie:
| | x−1 | | 2 | |
Dla każdego wyrażenia x≠2 wyrażenie |
| − |
| jest równe: Odpowiedź to |
| | 3x−6 | | x−2 | |
ale mam pytanie co do rozwiązania bo mam tak:
| x−1 | | 2 | | x−1 | | 6 | |
| − |
| = |
| − |
| |
| 3x−6 | | x−2 | | 3x−6 | | 3x−6 | |
i skąd ta 6 ? Bo wiem że do wspólnego mianownika zostało sprowadzone ale jakoś to dziwnie
wygląda bo wspólnym mianownikiem nie powinna być liczba: (3x−6)(x−2)?
9 mar 17:40
Paulina:
Ale nie wiem co Ty robisz ?
Więc drugie trzeb razy 3 ? Przecież to gimnazjum, sprowadzanie ułamków do wspólnego
mianownika..
9 mar 17:45
Marcin: 6 masz z tego, że rozszerzasz ten drugi ułamek po to, żeby miał taki sam mianownik jak pierwszy

A jak rozszerzasz, to mnożysz licznik i mianownik przez tą samą liczbę
9 mar 17:45
kamczatka: aha już wiem dzięki
9 mar 17:46
9 mar 17:46