proste pytanie Jacek: BANALNE PYTANIE proste pytanie ale wedłgu mnie trudne mam rozwiazac x+2 1 −−−−− > −− x 3 jak rozwiazac ta nierownosc okej moge pomnozyc przezmianownik kwadrat ale jak narywoac wykres tego bo moj nauczyciel wymaga innego sposobu niz mianownik kwadrat a mowi ze nierownosci rozwiazuje sie za pmoca wykresu wiec jak to narysowac

J: Założenie: x ≠ 0

x+2		1		x+2		1		3(x+2) − x		2x+6
	>		⇔		−		> 0 ⇔		⇔		> 0
x		3		x		3		3x		3x

⇔ (2x+6)(3x) > 0

Jacek: no okej a jak bys rozwiazal to x+2 −−−−−− > 0 x

Jacek: ale jak narysowac wykres tego bo na podstawie wykresu mozna rozwiazac nieroswnosci

ahhh ta matematyka: a gdyby tak to rozwiązać: x+2 1 −−−− >−−− może pomnożyć na krzyż x 3 (x+2) * 3 > 1 * x 3x + 6 > x 6 > −4x −6 >4x −6 −−− = x 4 −3 −−= x 2 nie wiem czy dobrze myślę, mogę się mylić a jak narysować?

J:

Jacek: nie nei na krzyrz si enie mnozy okej to ja jeszcze pomysle sam " J " wiem ze mozna przez mianownik kwadrat ale nauczyciel mowi ze za pmoca wykresu ale jak to ja nie wiem

J:

x+2
	> 0 ⇔(x+2)x > 0
x

zawodus : Nierówności zazwyczaj się rozwiązuje za pomocą wykresu.

Jacek: eh ni e o to mi chodzilo to ja iwem ze tak wykresy wygladaja jestem dobry z matmy ale moj nauyczyciel nie toleruje gdy zapisauje (x+2)x bo iwe ze prze zmianownik kwadrat mnoze i daltego

Jacek: no ytak ale z x+2 −−−−−− > 0 x skad wiesz jak odrazu wykres narywoswac trzeba pomnozyc przez mianownik a nauczyciel tego nie toleruje pomozcie mi

J:

	a
Wykorzystujesz zależność:		> 0 ⇔ a*b > 0
	b

ahhh ta matematyka: a ja wam nie pomogę nie potrafię, choćbym nawet chciała

J:

	1
A jakbyś rozwiązał nierówność:		> 1 ?
	x

Jacek: no x > x² pozniej na jedna strone delta i parabola

Aga1.: A może tak?

	x+2		x		2		2
y=		=		+		=		+1
	x		x		x		x

	1
i y=
	3

Odp x∊(−∞,−3)U(0,∞)

Aga1.:

1
	>1
x

	1
rysujesz y=		oraz y=1
	x

Odp. x∊(0,1) Taki sposób ?