matematykaszkolna.pl
Wykaż, że równanie to ma jeszcze jeden pierwiastek. zaqwsx:
 53 
Liczby a,b,c są liczbami wymiernymi i a nie może być 0.Liczba D=

jest
 5+3 
rozwiązaniem równania ax2+bx+c=0. Wykaż, że równanie to ma jeszcze jeden pierwiastek.
19 lut 13:40
Janek191: a x2 + b x + c = 0
  − b − Δ 53 
x =

=

 2a   5 + 3 
więc b = −5 Δ = ( 3)2 = 3 2a = 5 + 3 ⇒ a = 0,55 + 0,5 3 oraz Δ = b2 − 4a*c = 5 − 4*0,5( 5 + 3)*c = 3 5 − 2( 5 + 3)*c = 3 2(5 + 3) *c= 2 (5 + 3)*c = 1
 1  53 
c =

=

  5 + 3 2 
II pierwiastek :
  5 + 3 
x =

  5 + 3 
=========================
19 lut 14:07
zaqwsx: Baaardzo dziękuję emotka
19 lut 14:15
pigor: ... lub np. usuwając niewymierność z mianownika D= ...= 1−15, zatem musi istnieć pierwiastek sprzężony 1+15, co łatwo wykazać . .. emotka
19 lut 14:23
pigor: ..., o kurcze , wyżej poprawka
 (53)2 8−215 
D=

=

=4−15 , więc
 5−3 2 
pierwiastek sprzężony to oczywiście 4+15
19 lut 14:27
Domel: Zaraz − a początkowe założenie, że a, b i c są liczbami wymiernymi? Przecież b=−5 jest niewymierne
19 lut 15:07
Janek191: Równanie ma postać:
  53 
0,5( 5 + 3) x25 x +

= 0 / *2
 2 
czyli ( 5 + 3) x2 − 25 x + 53 = 0 =================================== spr. Δ = ( − 25)2 − 4*( 5 + 3)*( 53) = 20 − 4*( 5 − 3) = 12 = 4*3 Δ = 2 3
  25 − 23  53 
x =

=

  2(5 + 3)  5 + 3 
lub
  25 + 23  5 + 3 
x =

=

= 1
  2*( 5 + 3)  5 + 3 
19 lut 15:07
Janek191: Zapomniałem o tym założeniu !emotka Trzeba dalej myśleć nad tym zadaniem emotka
19 lut 15:10
Janek191: Zapomniałem o tym założeniu !emotka Trzeba dalej myśleć nad tym zadaniem emotka
19 lut 15:11
wredulus_pospolitus: wykazanie istnienia sprzężenia jest wystarczające przecież
19 lut 15:16
PW: Liczba D = 4−15 jest rozwiązaniem równania ax2+bx+c = 0, to znaczy (1) a(4−15)2+b(4−15) + c = 0. Wynika stąd, że wyrażenie a(−815+b(−15) = −15(8a+b) występujące w (1) redukuje się do zera, gdyż liczby a, b, c są wymierne, a lewa strona musi być liczbą wymierną (zerem). Łatwo zauważyć (tu realizuję myśl pigora), że wówczas wyrażenie (2) a(4+15)2+b(4+15) + c nie różni się od lewej strony (1), gdyż występuje w nim 15(8a+b) = 0, a pozostałe składniki są identyczne. Wniosek: 4+15 jest także rozwiązaniem równania ax2+bx+c. W ten sposób udało nam się w sposób jawny skorzystać z założenia o wymierności a,b,c.
19 lut 15:20
Domel:
 c 
1. xm * xn =

 a 
 b 
2. xm + xn = −

 a 
3. axm2 + bxm + c = 0 4. axn2 + bxn + c = 0
 53 
Przyjmuję xm =

(xm bo nie wiem czy to x1 czy x2)
 5 + 3 
Z pkt 1.
 c c c 
xm * xn =

=> xn =

=

 a a*xm 
 53 
a*

 5 + 3 
 
 c*(5 + 3) 
xn =

 a*(53) 
Z pkt 2.
 b 
xm + xn = −

 a 
53 c*(5 + 3) b 

+

= −

5 + 3 a*(53) a 
a*(53)2 + c*(5 + 3)2 b 

= −

a*(5 − 3) a 
a*(53)2 + c*(5 + 3)2 

= − b
2 
 a*(53)2 + c*(5 + 3)2 
b = −

 2 
Z pkt 3. axm2 + bxm + c = 0
 53 
a*(

)2
 5 + 3 
 a*(53)2 + c*(5 + 3)2 53 

*

+ c = 0
 2 5 + 3 
 53 a*(53)3+2c*(5 + 3) 
a*(

)2

+c=0
 5 + 3 2*(5 + 3) 
 (53)2 (53)3 
a*

− a*

+ 2c = 0
 (5 + 3)2 2*(5 + 3) 
 (53)2 2*(53)2 
2a*

− a*

+ 2c = 0
 2*(5 + 3)2 2*(5 + 3)2 
2c = 0 => c=0
 a*(53)2 + c*(5 + 3)2 a*(53)2 
b = −

= −

 2 2 
 a*(53)2 a2*(53)4 
Δ = b2 − 4ac = b2 = (−

)2 =

> 0
 2 4 
Δ > 0 więc są 2 pierwiastki
 a*(53)2 
Δ = ±

= ±b
 2 
Zakładam Δ = b
 −b−Δ −b−b −2b b 
x1 =

=

=

= −

 2a 2a 2a a 
 
 a*(53)2 

 2 
 (53)2 
x1 = −

=

=
 a 2 
 (53)2*(5 + 3) (53) 
x1=

=

= xm
 2*(5 + 3) (5 + 3) 
 −b+Δ −b+b 0 
x2 = x1 =

=

=

= 0
 2a 2a 2a 
Rozwiązanie:
 (53) 
x1 =

; x2 = 0
 (5 + 3) 
 a*(53)2 
a∊R; b = −

; c = 0
 2 
 a2*(53)4 
Równanie ma 2 pierwiastki bo Δ =

> 0 dla każdego a
 4 
4 + 15 jakoś mi nie wyszedł jako pierwiastek
19 lut 17:08
Domel: Kurde − tyle natłukłem a patrzę teraz, że mi też "b" wyszło niewymierne
19 lut 17:15
PW: Domel, szkoda czasu. Nie miałeś ani liczyć a,b,c, ani sprawdzać wyróżnik. Zadanie brzmi: jeżeli D jest pierwiastkiem, to istnieje jeszcze inny pierwiastek. 1. Implikacja o fałszywym poprzedniku jest prawdziwa (zawsze). Tym większa korzyść dla nas − nie musimy nic dowodzić, zadanie w takim wypadku jest rozwiązane (implikacja jest prawdziwa). Nie ma zatem sensu weryfikacja − czy założenie w ogóle jest prawdziwe (np. czy Δ>0) i jakie z tego wynikają wnioski dla liczb a, b, c. 2. Nigdzie nie korzystasz z założenia, że liczby a, b, c są wymierne. Samo to powinno budzić wątpliwości − czy naprawdę dobrze wnioskuję, skoro coś udowodniłem (na "tak" lub na "nie") nie korzystając z tego założenia. Po co autor w takim razie czynił takie założenia? Nie były potrzebne?
19 lut 17:31
Domel: Dzięki Zrobiłem sobie chociaż trening z pisania wzorków
19 lut 17:35
pigor: ..., O jaki rezonans wywołała moja hipoteza ; dziękuję PW . emotka
19 lut 17:39